Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Artur Jaryczewski 07.02.2013

Ile pieniędzy dla Polski? Walka o budżet

- To jest ostatni tak wielki budżet unijny, więcej takich pieniędzy nie będzie - mówił w radiowej Jedynce Ryszard Petru, doradca ekonomiczny Demos Europa.
Jacek Rostowski (L) i Donald Tusk (P) w BrukseliJacek Rostowski (L) i Donald Tusk (P) w BrukseliPAP/EPA/JULIAN WARNAND

W czwartek w Brukseli ma rozpocząć się jeden z najważniejszych szczytów Unii Europejskiej ostatnich lat. Przywódcy 27 krajów będą próbowali uzgodnić podział unijnego budżetu na lata 2014-2020. W grę wchodzą ogromne pieniądze, a kraje członkowskie od wielu miesięcy podzielone są na dwie zasadnicze grupy - zwolenników cięć w czasach kryzysu oraz przyjaciół spójności czyli tych, którzy chcą jak najwięcej pieniędzy przeznaczyć na inwestycje. Tuż przed posiedzeniem Wielka Brytania i Czechy zagroziły wetem, a z nieoficjalnych informacji wynika, że szef Rady Europejskiej zamierza zaproponować nowe cięcia w wysokości 15 miliardów euro.

Polska chce, by jak najwięcej pieniędzy trafiło na rozwój, bo to właśnie do Warszawy płynął dotąd największy strumień środków na ten cel. - Dla Polski ważne jest to, żeby obronić Fundusz Spójności, a dla premiera Tuska ważne jest to, żeby wrócił politycznie z kwotą 300 miliardów złotych, to wydaje mi się najbardziej podniecające jeżeli chodzi o dyskurs polityczny. (…) To jest ostatni tak wielki budżet unijny, więcej takich pieniędzy nie będzie. To i tak jest sukces, że aż tyle dostaniemy, bo Unia Europejska nie jest w tak dobrej kondycji, jak w momencie, kiedy nas przyjmowała, jest w potężnym kryzysie - mówił w Jedynce Ryszard Petru, doradca ekonomiczny Demos Europa.

Z kolei Konrad Niklewicz uważa, że kryzys nie jest wytłumaczeniem dla cięć budżetowych. Były wiceminister rozwoju regionalnego mówił w „Debacie dnia” radiowej Jedynki, że europejscy politycy powinni zmienić strategię przy ustalaniu budżetu na następne lata. - Ten kryzys byłby znacznie łagodniejszy, gdyby Unia Europejska od samego początku inwestowała w te dziedziny, które inwestuje Fundusz Europejski. Budżet unijny jest bardzo dobrym narzędziem do walki z kryzysem. Więc zamiast mówić wydajmy mniej, bo mamy kryzys, to mówmy: wydajmy być może więcej i sensowniej właśnie dlatego, że mamy kryzys i budżet unijny ten kryzys nam pomoże zwalczyć – podkreślił Niklewicz.

Rozmawiał Krzysztof Rzyman.