Poszukiwany przez amerykańskie służby były agent CIA Edward Snowden poprosił o azyl w Ekwadorze. Poinformował o tym minister spraw zagranicznych tego kraju, Ricardo Patino.
Władze Ekwadoru rozważają wniosek Snowdena. Szef ekwadorskiej dyplomacji nie ujawnił, gdzie przebywa były agent CIA. Dodał jednak, że władze jego kraju są w stałym kontakcie z władzami Rosji, gdzie urywa się trop za Snowdenem. Jego przyjaciele twierdzą, że jest bezpieczny.
Snowdena nazywa się agentem, ale Piotr Niemczyk, były zastępca dyrektora zarządu wywiadu Urzędu ochrony Państwa uważa, że Amerykanin agentem nie był. - W tym przypadku mamy raczej do czynienia z krótkotrwałym pracownikiem kontraktowym CIA, który po krótkim epizodzie z NSA i CIA znalazł pracę w rzeczywiście elitarnej, prywatnej spółce doradczej - mówi gość radiowej Jedynki.
Wyjaśnia, że spółka zajmuje się wieloma zagadnieniami, a ta jej część, w której pracował Snowden zajmowała się pisaniem i optymalizacją oprogramowania monitorującego ruch w internecie i firmach telekomunikacyjnych. Niemczyk zwraca uwagę, że zazwyczaj służby starają się nie ujawniać swych tajemnic, ale akurat w przypadku nowoczesnych technologii łączności, telekomunikacji czy kryptografii korzystają z firm zewnętrznych, bo służby państwowe najlepszym fachowcom nie są w stanie zagwarantować odpowiednio wysokiego wynagrodzenia.
Piotr Niemczyk ocenia, że Snowden nie powiedział niczego takiego, o czym by środowisko nie wiedziało. - Amerykanie od lat przyznają, że jedną z najlepszych metod zwalczania terroryzmu to wywiad elektroniczny - mówi.
Amerykanie chcą ująć Snowdena przede wszystkim dlatego, że chcą wiedzieć czym on dysponuje. Były dyrektor UOP twierdzi, że Snowden musiał od kogoś dostać dane, który - jak twierdzi - posiada. - Bo on do takiego kompletu danych nie miał dostępu, więc musiał je dostać z drugiej czy trzeciej ręki - ocenia Niemczyk.
Zwraca uwagę, że Snowden w zamian za pomoc Rosjan musiał im przekazać posiadane przez siebie dyski. - Nawet jeżeli tam nic nie ma, to dla pewnej propagandowej akcji, jaką prowadzą Rosjanie Snowden może być przydatny - mówi Niemczyk.
Rozmawiał Krzysztof Renik.
(ag)