Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Polskie Radio
Jarosław Krawędkowski 04.02.2014

Czego nie wie polski biznesmen

Polscy przedsiębiorcy zachowują się często jak dzieci we mgle - nie wykorzystują dostępnych form finansowego wsparcia – funduszy, ulg, dotacji, które mogłyby służyć do rozwoju ich firm. Często niesłusznie podejrzewają, że otrzymanie wsparcia to droga przez mękę.
Zakładać własną firmę? Czasem nie mamy wyjścia, gdy prosi nas o to pracodawcaZakładać własną firmę? Czasem nie mamy wyjścia, gdy prosi nas o to pracodawcaGlowimages.com
Posłuchaj
  • Dlaczego polskie firmy nie wykorzystują dostępnych form finansowego wsparcia, zastanawia się Andrzej Malinowski, prezydent organizacji Pracodawcy RP. /Justyna Golonko, Polskie Radio/
Czytaj także

Przedsiębiorców zniechęca też biurokracja, ale eksperci przekonują, że mimo trudności – warto z instrumentów wsparcia korzystać.

Firmy nie wiedzą o dotacjach

Dostępne obecnie finansowe instrumenty wspierania inwestycji nie są wykorzystywane przez dużą grupę przedsiębiorców. – Nasi biznesmeni mają dziś do dyspozycji cały wachlarz narzędzi finansowych. Fundusze innowacyjne, fundusze unijne, joint venture capital, różnego rodzaju ulgi, oferowane przez samorządy, tego jest cała lista. Problem polega na tym, że przedsiębiorcy na razie stosunkowo słabo korzystają z tych instrumentów. Być może, że jest jeszcze słaba komunikacja, być może że mają oni problemy z przygotowaniem i aplikowaniem o różnego rodzaju instrumenty wsparcia  –  wyjaśnia Andrzej Malinowski, prezydent organizacji Pracodawcy RP.

Problem wynika też jednak z braku odpowiedniej wiedzy.  Wielu przedsiębiorców nie wie o możliwości otrzymania wsparcia. – Ponad 60 proc. z nich nie jest zorientowanych w tej całej rozmaitości, w tym całym gąszczu różnych instrumentów, które mają ich wspierać . Znacznie lepiej radzą sobie w tej dziedzinie firmy małe, przede wszystkim mikroprzedsiębiorstwa, które o tych instrumentach, mających pomóc im w rozwoju wiedzą znacznie więcej niż przedsiębiorstwa średnie i duże. I dużo częściej z tych instrumentów korzystają  – dodaje Sławomir Majman, prezes PAIiIZ.

Niezbędna kampania informacyjna

Dlatego właśnie przedstawiciele resortu gospodarki, przedsiębiorców i pracodawców chcą sprawdzić, co konkretnie jest barierą w wykorzystaniu dostępnych już na rynku form finansowego wsparcia.

– Chcielibyśmy się dowiedzieć, dlaczego przedsiębiorcy nie korzystają z tego wsparcia. Być może jest to tylko kwestia komunikacji. Jeśli będzie potrzebna odpowiednia kampania, to spróbujemy znaleźć odpowiednią formułę, by dostarczyć przedsiębiorcom tę pomoc i wsparcie, niemal „pod dachy polskich przedsiębiorstw” – podkreśla Andrzej Malinowski.

Miliardy euro do wzięcia

A jest to ważna wiedza, ponieważ w nowej perspektywie finansowej, z samych unijnych  programów do wykorzystania będzie ponad 15 mld euro na bezpośrednie wsparcie przedsiębiorców.

– Jest jeszcze pośrednie wsparcie, które jest m.in. wsparciem infrastruktury, wsparciem zasobów ludzkich. Tych środków będzie bardzo dużo, a będziemy także mieli krajowe pieniądze na wsparcie przedsiębiorców, będzie także ukierunkowanie tych pieniędzy na instrumenty zwrotne, powodujące większe gwarancje dla kredytów obrotowych i eksportowych – dodaje podsekretarz w Ministerstwie Gospodarki Ilona Antoniszyn-Klik.

Te ostatnie nie cieszyły się jednak popularnością. Obecnie resort gospodarki chce bardziej wspierać przedsiębiorców eksportujących swoje produkty, i w tym celu mają być wykorzystane środki unijne.

Pieniądze unijne mają być przeznaczone przede wszystkim na biznes w połączeniu z innowacyjnością. Z polskich środków finansowane będą programy inwestycyjne o istotnym znaczeniu dla naszej gospodarki.

Justyna Golonko/mb