Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Jarosław Krawędkowski 01.09.2014

Precedensowy wyrok: fryzjer nie zapłaci ZAiKS-owi za muzykę z radia

ZaiKS przegrał w sądzie z fryzjerem. Chodziło o niepłacenie tantiem za muzykę emitowaną w zakładzie z radia. Wyrok jest prawomocny i zapadł przed wrocławskim sadem apelacyjnym.
W małym zakładzie fryzjerskim muzyka nie jest elementem pobytu kentów, więc nie dostarcza dochodów.W małym zakładzie fryzjerskim muzyka nie jest elementem pobytu kentów, więc nie dostarcza dochodów.Glow Images/East News
Posłuchaj
  • Fryzjer wygrał w sądzie proces z ZAiKS-em - nie zapłaci za muzykę słuchaną w zakładzie. Dlaczego a kiedy jednak firma może ponieść koszty słuchanych utworów, mówi prawnik z kancelarii Chałas i Wspólnicy, Marek Porzeżyński./Karolina Mózgowiec, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia/.
Czytaj także

W uzasadnieniu sędzia powołał się na zapis w ustawie o prawie autorskim, który przewiduje tzw. dozwolony użytek utworu, jeśli nie łączy się to wzrostem przychodów firmy. Co ten wyrok oznacza dla innych przedsiębiorców, mówi prawnik z kancelarii Chałas i Wspólnicy, Marek Porzeżyński.

Ekspert pytany, czy ten wyrok może być wykładnią dla innych firm emitujących muzykę z radia w swoich zakładach odpowiada, że co prawda w polskim prawie nie istnieje system precedensowy, ale inne sądy biorą pod uwagę wcześniejsze wyroki w podobnych sprawach, mogą się czasami nimi sugerować.

Jednak, jak podkreśla, nie oznacza to, że będzie tak w każdym przypadku i jeśli przedsiębiorcy nie wniosą opłat za muzykę do ZAiKS-u, to tak jak w tym wypadku dochodzenie swojego zdania pozostaje w drodze sądowej.

– Każda sprawa jest specyficzna i nie możemy przyjąć, że za każdym razem wyrok byłby identyczny jak w tej sytuacji – mówi Porzeżyński. – Jeśli np. mięlibyśmy do czynienia z dużym salonem fryzjerskim urządzonym z przepychem, sąd może uznać, że jednym z elementów pobytu klientów w salonie jest muzyka i wtedy ten wyrok byłby inny - mówi.

– W przypadku małych salonów fryzjerskich, do których klienci Idą sugerując się np. odległością od miejsca zamieszkania, czy znajomością fryzjera od lat, myślę, że wyroki będą podobne do tego we Wrocławiu – mówi prawnik.

Jak mówi, podobnie może być w przypadku innych zawodów – np. taksówkarzy. Ale jak podkreśla, najważniejszy jest stan faktyczny.

Podobnie może być z małymi sklepami. – Jeśli wchodzimy do nich i spędzamy w nich minutę, to również, przynajmniej w mojej ocenie, nie sugerujemy się muzyka, którą w nim słyszymy – mówi ekspert.

– Jeśli jednak spędzamy w centrum handlowym kilka godzin, to już w tym przypadku dobór muzyki może mieć znaczenie- podkreśla prawnik.

Generalna zasada jest taka, że artyści powinni partycypować w zyskach osiąganych przez takie zakłady usługowe. Jak pokazuje wyrok są wyjątki i nie każde puszczanie muzyki wiąże się z korzyścią, którą musimy się podzielić z artystą.

Stowarzyszenie autorów ZAiKS podaje, że w latach 2009-2013 prowadził 14 podobnych spraw przeciwko salonom fryzjerskim.

Karolina Mózgowiec, jk