To największy w historii program finansowania badań naukowych i innowacji w Unii Europejskiej. Jego łączny budżet to 80 mld euro.
Program wspierający wszystko związane z innowacyjnością
Jak wyjaśnia Michał Gorzelak z Krajowego Punktu Kontaktowego ds. Instrumentów Finansowych Programów UE przy Związku Banków Polskich, program wspiera właściwie wszystko co jest związane z transferem technologii, współpracy nauki z biznesem, innowacyjnością. I to związanych z bardzo wieloma dziedzinami – od transportu, po badania kosmiczne, zdrowie, bezpieczeństwo żywności czy nanotechnologię.
Na wsparcie mogą liczyć i firmy i gremia badawcze. Jak informuje ekspert, duże firmy już otrzymały pierwsze bezpośrednie pożyczki z Europejskiego Banku Inwestycyjnego. Podaje przykład Polfarmy, która jako pierwsza polska firma skorzystała z takiej pożyczki w wysokości ponad 40 mln euro, którą przeznaczy na badania i rozwój nad lekami biopodobnymi.
– Ta pożyczka to największy instrument finansowy w Programie Horyzont 2020 – podkreśla specjalista.
Formuła innowacyjności jest bardzo szeroka
Co ciekawe, w tej perspektywie formuła innowacyjności jest bardzo szeroka. – Wystarczy opracować patent, dostać nagrodę za innowacyjność, być zarejestrowanym w Parku Technologicznym albo wystarczy zadeklarować, że większość otrzymanej z Programu kwoty przeznaczona zostanie na badania i innowacyjność – wyjaśnia Gorzelak. – Wystarczy spełnić jedno z tych kryteriów, aby się zakwalifikować do preferencyjnego finansowania – dopowiada.
To nie oznacza, że droga do unijnych pieniędzy jest łatwa i prosta. Jak mówi Adrian Skrocki z firmy ADM Consulting Group, firmy Polskie ze względu na posiadane regionalne środki krajowe, nie są preferowana w otrzymywaniu dotacji z Horyzontu 2020. Większe szanse na to mają przedsiębiorcy np. hiszpańscy, którzy mają mniejszy dostęp do tych środków. Stąd najłatwiej byłoby polskim firmom współuczestniczyć jako partnerzy w projektach innych zagranicznych firm – podkreśla ekspert. – Musimy poczekać na wyczerpanie środków unijnych, wtedy nasze szanse się wyrównają – mówi.
Tego pesymizmu nie podziela Michał Gorzelak, który wyjaśnia, że w niektórych programach związanych z Horyzontem 2020 wymagane jest współuczestnictwo partnerów. I nie zauważa żadnej dyskryminacji firm polskich. – Tych jest mniej w programie, ale to wynika z większego doświadczenia firm zagranicznych, korzystających z pomocy UE od lat - wyjaśnia.
Specjalista pytany o to, kto dystrybuuje środki pomocowe na określone projekty wymienia banki, fundusze poręczeniowe czy firmy leasingowe. Wcześniej musiały one zyskać aprobatę instytucji unijnych – najczęściej Europejskiego Funduszu Inwestycyjnego. Najmniejsze jak i średnie firmy udają się po pieniądze właśnie do nich.
Więcej informacji można znaleźć na stronie instrumentyfinansoweue.gov.pl.
Krzysztof Rzyman, jk