Jak podał GUS w okresie styczeń – luty 2016 r. eksport w cenach bieżących wyniósł 123 mld 372,2 mln zł, a import 117 mld 608,3 mln zł. Oznacza to dodatnie saldo na poziomie 5 mld 763,9 mln zł, natomiast przed rokiem wyniosło ono 4 mld 547,3 mln zł.
"W porównaniu z analogicznym okresem 2015 r. eksport wzrósł o 4,1 proc., a import był wyższy o 3,2 proc." - napisano w komunikacie GUS.
GUS podał, że eksport wyrażony w dolarach wyniósł 30 mld 902,1 mln dol., a import 29 mld 458 mln dol. (spadek odpowiednio o 5,2 proc. i o 6,1 proc.). Dodatnie saldo wyniosło 1 mld 444,1 mln dol. (w analogicznym okresie ub. roku 1 mld 228,9 mln dol).
Natomiast eksport wyrażony w euro wyniósł 28 mld 289,3 mln euro, a import 26 mld 972 mln euro (wzrost w eksporcie o 3 proc., a w imporcie – o 2,1 proc.). Tym samym nadwyżka wyrażona w euro wyniosła 1 mld 317,3 mln euro wobec 1 mld 47,7 mln euro w analogicznym okresie ub. roku.
Ujemne saldo z krajami rozwijającymi się i Europy Środkowo-Wschodniej
Ujemne salda w handlu zagranicznym odnotowano z krajami rozwijającymi się. Wyniosło ono minus 21 mld 247,6 mln zł (minus 5 mld 320,5 mln dol., minus 4 mld 870,4 mln euro). Także handel z krajami Europy Środkowo-Wschodniej zamknął się deficytem – w wysokości 3 mld 166,5 mln zł (minus 812,5 mln dol., minus 748,5 mln euro).
Dodatnie saldo z krajami rozwiniętymi
Dodatnie saldo uzyskano w obrotach z krajami rozwiniętymi - 30 mld 178 mln zł (7 mld 577,1 mln dol., 6 mld 936,2 mln euro), w tym z krajami UE nadwyżka osiągnęła poziom30 mld 25,1 mln zł (7 mld 544,8 mln dol., 6 mld 906,7 mln euro).
Udział krajów rozwiniętych w eksporcie ogółem wyniósł 87,9 proc. (w tym UE 81,3 proc.), a w imporcie – 66,6 proc. (w tym UE 59,8 proc.), wobec odpowiednio 86,4 proc. (w tym UE 80,4 proc.) i 66,2 proc. (w tym UE 60 proc.) w analogicznym okresie ubiegłego roku.
Rośnie udział Niemiec w polskim eksporcie
"Udział Niemiec w eksporcie zwiększył się w porównaniu z analogicznym okresem 2015 r. o 1,1 p. proc. i wyniósł 28,6 proc., a import obniżył się o 0,4 p. proc i stanowił 22,7 proc. Dodatnie saldo wyniosło 8 mld 494,1 mln zł (2 mld 135,4 mln dol., 1 mld 954,7 mln euro) wobec 6 mld 323,7 mln zł (1 mld 738,7 mln dol., 1 mld 463,8 mln euro) w analogicznym okresie ub. r." - podał GUS.
Maleje eksport do Rosji
Natomiast udział Rosji w eksporcie obniżył się w porównaniu ze styczniem – lutym ub. r. o 0,3 p. proc. i wyniósł 2,5 proc., w imporcie był niższy o 0,7 p. proc. i stanowił 6,1 proc. Ujemne saldo wyniosło 4 mld 80,1 mln zł (minus 1 mld 38,3 mln dol., minus 954,9 mln euro) wobec minus 4 mld 463,2 mln zł (minus 1 mld 261,7 mln dol., minus 1 mld 39,4 mln euro) przed rokiem.
Po dwóch miesiącach br. wśród głównych partnerów handlowych Polski odnotowano wzrost eksportu do Szwecji, Włoch, Niemiec, Holandii, Francji, Hiszpanii, na Węgry, do Wielkiej Brytanii i Czech, a importu – z Holandii, ze Stanów Zjednoczonych, z Chin, Francji, Belgii i Niemiec. Spadek eksportu dotyczył wymiany z Rosją, a importu – z Rosją, Włochami, Czechami i Wielką Brytanią.
"Obroty z pierwszą dziesiątką naszych partnerów handlowych stanowiły 68 proc. eksportu (w analogicznym okresie ub.r. 67,1 proc.), a importu ogółem – 65,6 proc. (wobec 66,3 proc. przed rokiem)" - dodano.
Dobre wyniki handlu zagranicznego dzięki elastyczności polskich firm
Ekonomista biura maklerskiego TMS Brokers, Konrad Białas podkreśla, że rośnie zarówno eksport, jak i import towarów. Według niego dobre dane mają dwie przyczyny. Polskim firmom udaje się zdobyć i utrzymać nowe rynki zbytu. Silna konsumpcja w Polsce utrzymuje też popyt na zagraniczne towary.
Rozmówca IAR dodaje, że mocną stroną polskich przedsiębiorców jest szybkie dostosowywanie się do nowych warunków. Konflikt między Ukrainą a Rosją pokazał jego zdaniem elastyczność polskich firm, które szybko znalazły nowe rynki zbytu.
PAP, jk