Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Anna Wiśniewska 30.10.2017

Druga ustawa o innowacyjności już od przyszłego roku?

Druga ustawa o innowacyjności zostanie przyjęta przez parlament do końca listopada. Wierzę, że zacznie obowiązywać od początku przyszłego roku - zapowiedział w poniedziałek wicepremier, minister nauki i szkolnictwa wyższego Jarosław Gowin.

Minister Gowin wziął w poniedziałek udział w spotkaniu z przedsiębiorcami pt. "Ulga na działalność badawczo-rozwojową - od 1.01.2018 na atrakcyjnych zasadach", które odbyło się w resorcie rozwoju.

- Ta druga ustawa przyjęta została parę tygodni temu przez rząd, od ubiegłego tygodnia pracuje nad nią Sejm. Wszystko wskazuje na to, że tempo prac będzie na tyle szybkie, zgodnie zresztą z przewidywaniami, że ustawa zostanie przyjęta jeszcze w listopadzie zarówno przez Sejm, jak i przez Senat - powiedział wicepremier. - Wierzymy, że ustawa wejdzie w życie, zacznie obowiązywać od początku przyszłego roku - dodał.

Ulgi podatkowe dla przedsiębiorców

Podkreślił, że najważniejszym elementem zmian są ulgi podatkowe. Tłumaczył, że są one ważne dla firm po pierwsze dlatego, że podatki są pewne i powszechne.

- I taki też jest instrument wspierania działalności innowacyjnej przedsiębiorstw. To jest instrument, z którego będzie mogło skorzystać każde przedsiębiorstwo, bo czy się to komuś podoba, czy nie, każde przedsiębiorstwo płaci podatki - wyjaśnił.

- Drugi powód jest taki, że ulgi są związane z normalną działalnością przedsiębiorstw i mogą być stosowane przez każdą firmę bez względu na poziom dojrzałości rynkowej - dodał.

Według Gowina, nie każda firma ma tak zaawansowane kompetencje badawcze, by prowadzić projekt finansowany np. przez Narodowe Centrum Badań i Rozwoju. Wicepremier wskazał, że propozycje zawarte w projekcie są skierowane do absolutnie każdej firmy zainteresowanej działalnością B+R, zarówno do zaawansowanych oraz tych, które taką działalność rozpoczynają.

Gowin poinformował, że propozycje przewidziane w projekcie to przede wszystkim zwiększenie ulgi podatkowej na działalność badawczo rozwojową do 100 proc., a w przypadku centrów badawczo-rozwojowych do 150 proc. Wyjaśnił, że od 1 stycznia 2018 r. każda firma angażująca się w działalność B+R będzie mogła każdą złotówkę odpisać od podatku.


Szansa na realne oszczędności podatkowe

Chodzi o wysokość odliczenia podatkowego, z którego mogą skorzystać firmy inwestują w innowacje, tłumaczył w rozmowie z Naczelną Redakcją Gospodarczą Polskiego Radia Grzegorz Kuś z firmy doradczej PwC.

- Ten odpis zarówno dla mikro-, małych, średnich, jak i dużych przedsiębiorców będzie wynosił 100 proc. kosztu kwalifikowanego, czyli koszty należącego do jednej z tych kategorii, które można odliczać. Oprócz tego, dla specjalnej grupy podatników, którzy będą mieli formalny status centrum badawczo-rozwojowego ten odpis będzie mógł wynosić 150 proc. poniesionych kosztów – wyjaśniał ekspert.

Ulga na badania i rozwój to szansa na realne oszczędności podatkowe dla przedsiębiorców. A jej zwiększenie powinno zachęcić firmy do stawiania na badania i rozwój, dodawał Łukasz Kozłowski z Pracodawców RP.

- To rzeczywiście stanowi bardzo poważne wsparcie ze strony państwa. Polska do tej pory pozostaje w tyle za gospodarkami rozwiniętymi i te zmiany, które będą wprowadzone z pewnością będą stanowić dodatkowy impuls do tego, żeby mali i średni przedsiębiorcy chętniej inwestowali w badania i rozwój – mówił rozmówca Naczelnej Redakcji Gospodarczej Polskiego Radia.

Każda wydana złotówka w niemal połowie wróci do podatnika

Zgodnie z przekazanymi przez resort finansów danymi dotyczącymi ulgi, każda złotówka wydana w 2016 r. na badania i rozwój dawała firmom 25 gr korzyści podatkowej, w 2017 r. było to 29 groszy, ale po zmianach w 2018 r. będzie to 38 groszy. W przypadku CBR korzyść wyniesie 47,5 gr. Tym samym każda wydana złotówka w niemal połowie wróci do podatnika. Wskazano, że z rozliczenia za 2016 r. wynika, że ok. 550 podatników skorzystało z ulgi na innowacje, co - biorąc pod uwagę wielkość Polski - jest dużą liczbą.

Wyjaśniono, że 80 proc. odliczonych wydatków stanowiły koszty osobowe, a 20 proc. pozostałe koszty kwalifikowane: amortyzacja, nabycie ekspertyz itp. W kieszeni podatników zostało w zeszłym roku 39 mln zł. Resort finansów liczy, że dane te będą znacznie lepsze w 2017 r., a w kolejnych latach "skala prowadzenia działalności B+R i wykorzystania ulgi będzie znacznie większa".

PAP/NRG, awi