Według firmy inFakt na zmianie stracą przedsiębiorcy, bo odpisy amortyzacyjne mogą zmniejszyć się o połowę.
Od nowego roku odpisy od aktualnej wartości rynkowej, nie od ceny zakupu
Przypomniano, że według starych przepisów przedsiębiorca, który np. w roku 2016 kupił samochód o wartości 80 tys. zł i wprowadził go do działalności gospodarczej w grudniu 2021 r., mógł ująć go w ewidencji środków trwałych w cenie jego zakupu z roku 2016. To oznacza, że mógł amortyzować ten samochód od pełnej wartości 80 tys. zł.
Obecnie, po zmianie przepisów, podatnik ma obowiązek sprawdzić, ile ten samochód jest wart w dniu wprowadzenia go do działalności, czyli ustalić jego cenę rynkową.
"Analizując ten konkretny przypadek, można przyjąć, że wartość samochodu użytkowanego przez 5 lat spadła nawet o połowę, czyli wynosi obecnie 40 tys. zł. W związku z tym przedsiębiorca będzie mógł dokonywać odpisów amortyzacyjnych tylko od tej kwoty, a nie od wartości zakupu" – podała firma analityczna.
Firma oceniła, że nowy przepis jest szczególnie niekorzystny w przypadku sprzętów komputerowych, które bardzo szybko tracą na wartości.
Odpisy mniejsze nawet o połowę
"W efekcie odpisy mogą zmniejszyć się nawet o połowę. Razem z nimi zmniejszą się koszty uzyskania przychodu, więc przedsiębiorcy zapłacą wyższe podatki"– wskazała firma inFakt.
Firma oceniła, że nowy przepis jest szczególnie niekorzystny w przypadku sprzętów komputerowych, które bardzo szybko tracą na wartości.
Ekspert krytycznie o wprowadzonych zmianach
- W mojej ocenie przepisy wprowadzone w Polskim Ładzie są w tym zakresie niesprawiedliwe, bowiem przedmioty używane wcześniej prywatnie nigdy nie były amortyzowane. W związku z tym odpisy amortyzacyjne w ramach działalności powinny być dokonywane od kwoty zakupu, a nie od wartości w momencie wprowadzenia ich do JDG - powiedział cytowany w informacji prasowej główny doradca podatkowy w firmie inFakt Piotr Juszczyk.
PAP, jk