Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Stanisław Brzeg-Wieluński 05.03.2022

Samsung zawiesza współpracę z Rosją. Stale powiększa się lista firm, które bojkotują Moskwę

Firma Samsung Electronics wstrzymuje dostawy na rynek rosyjski. Podobnie postąpiły np. Danone, Coca-Cola, Apple, IKEA, Nokia, Panasonic, Audi, BMW i General Motors. Belgowie wycofują rosyjską żywność ze sklepów, a Włosi zamrażają aktywa oligarchów Putina.

Koncern elektroniczny z Korei Południowej przeznaczy 6 milionów dolarów na wsparcie pomocy humanitarnej dla uchodźców z terenów objętych działaniami wojennymi.

Samsung jest liderem w sprzedaży smartfonów w Rosji. Jego udział w tym rynku sięga trzydziestu procent. Ocenia się, że około czterech procent dochodów Samsunga pochodzi z Rosji. Władze południowokoreańskiej spółki zapowiedziały, że będą się uważnie przyglądały sytuacji w Rosji i na Ukrainie.

Znane firmy opuszczają Rosję

W związku z inwazją na Ukrainę wiele światowych firm wstrzymało dostawy swoich produktów do Rosji.

Zrobił tak także koncern Coca-Cola HBC Russia, do którego należy 10 fabryk produkujących napoje gazowane i soki w takich miastach, jak m.in. Moskwa, Sankt Petersburg, Samara, Jekaterynburg, Nowosybirsk, Krasnojarsk i Władywostok.

Znany w Europie francuski producent żywności też wycofuje swoje biznesy z Federacji Rosyjskiej. Grupa Danon ma w Rosji 20 zakładów produkujących: świeże produkty mleczne, odżywki dla niemowląt, produkty do żywienia medycznego, wodę.

Ich rezygnacja to strata w wizerunku Rosji

Jak zwrócił uwagę serwis BBC, pojawienie się na rosyjskim rynku marek takich jak Coca-Cola "symbolizowało początek nowych czasów".

W odpowiedzi na rosyjską agresję na Ukrainę wiele międzynarodowych koncernów wstrzymało działalność w Rosji - m.in. marki technologiczne, samochodowe, odzieżowe.

Belgia bojkotuje żywność z Rosji

Z półek w supermarketach w Belgii znikają rosyjskie produkty. Jedne sklepy mówią o bojkocie z powodu ataku Rosji na Ukrainę, inne tłumaczą, że to konsekwencje nałożonych sankcji. O swej decyzji poinformowały między innymi: Carrefour, Colruyt, Delhaize.

Sieć Colruyt usuwa z półek około 30 rosyjskich produktów, choć nie precyzuje, które dokładnie. I podkreśla, że nie będzie zamawiać nowych towarów z Rosji, dopóki będzie trwała wojna na Ukrainie.

Z kolei sieć Delhaize miała w ofercie tylko dwa rosyjskie produkty - wódkę i kraby królewskie z Kamczatki. Jej rzecznik prasowy tłumaczy, że z powodu sankcji gospodarczych nałożonych przez Unię na Rosję dostawy są utrudnione.

Zdecydowano więc, że te produkty nie będą więcej zamawiane. Belgijskie supermarkety informują, że szukają alternatywnych dostaw z innych rynków.

Kolejna zła wiadomość dla oligarchów

Władze Włoch przystąpiły do zamrażania aktywów należących do rosyjskich oligarchów. Ministerstwo Gospodarki poinformowało, że w odwecie za atak na Ukrainę zablokowano aktywa warte około 140 milionów euro.

Jako pierwszy zajęty został luksusowy jacht stojący w porcie w Imperii w Ligurii należący do jednego z najbogatszych Rosjan Aleksieja Mordaszowa.

Zatrzymana ma być również jednostka, której właścicielem jest prezes Rosineftu Igor Sieczin, warta ponad 60 milionów euro.

Zajęte mają zostać również włoskie posiadłości należące do najbogatszych Rosjan, którzy znaleźli się na unijnych listach sankcyjnych.

W ramach sankcji nałożonych na rosyjskich oligarchów władze w Rzymie zwróciły się do banków o zamrożenie środków "należących do podmiotów rosyjskich objętych europejskimi sankcjami".

Wcześniej podobne kroki podjęły już władze Wielkiej Brytanii, Francji i Niemiec.


PR24/IAR/sw