Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Anna Borys 30.08.2012

Do euro najwcześniej za 20 lat

Strefa euro przeżywa długotrwały kryzys, dlatego Węgry wolą poczekać na jego rozwiązanie, wybierając własną drogę obrony przed skutkami recesji gospodarczej – mówi Gyoergy Matolcsy minister gospodarki.
Do euro najwcześniej za 20 latGlow Images/East News

W czwartkowym wywiadzie dla konserwatywnego tygodnika społeczno-politycznego "Heti Valasz" minister gospodarki narodowej i twórca węgierskich reform gospodarczych Gyoergy Matolcsy uznał, że Węgry nie powinny spieszyć się z wejściem do strefy euro.

Gyoergy Matolcsy powiedział, że Węgry nie wejdą do strefy euro wcześniej niż po upływie dwóch dekad.

- Wejście do strefy euro w czasie kryzysu wspólnej waluty wiązałoby się dla Węgier z wieloma zagrożeniami. Nie sądzę, aby ratowanie takich krajów jak Grecja było najlepszym wyjściem, a drukowanie nowych pieniędzy tylko pogłębi kryzys. Nadal nie wiadomo, jak Europa sobie z nim poradzi - stwierdził minister.

Matolcsy przypomniał, że również Polska i Czechy zachowują ostrożność, odkładając datę wejścia do strefy euro, a takie kraje jak Słowacja czy Estonia, które wstąpiły do strefy, wpadają w spiralę zadłużenia i muszą coraz bardziej "zaciskać pasa" kosztem obniżania poziomu życia obywateli.