Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Sylwia Mróz 23.05.2014

Miłość, Rosja i szachy. Trzy miłości w debiucie Olgierda Świerzewskiego

W "Zapachu miasta po burzy" miłość, rywalizacja i szachowe potyczki rozgrywają się na tle wielkich wydarzeń rosyjskiej historii. Olgierd Świerzewski przyznaje, że pisząc ją chciał, by czytelnicy mieli łączność z bohaterami i po przeczytaniu książki chcieli ich spotkać w życiu realnym.
Olgierd ŚwierzewskiOlgierd ŚwierzewskiJacek Pióro/Wydawnictwo Muza
Posłuchaj
  • Olgierd Świerzewski o swojej debiutanckiej powieści "Zapach miasta po burzy" (Moje książki/ Jedynka)
Czytaj także

Debiutanckie dzieło Olgierda Świerzewskiego opowiada o miłości dwóch mężczyzn - rosyjskich mistrzów szachowych - do tej samej kobiety. Nie ma tu prostych schematów ani bohaterów wyłącznie dobrych lub złych. Ich dojrzewanie, wybory i dylematy napiętnowane są przez dramatyczne wydarzenia w chylącym się ku upadkowi Związku Radzieckim i szukającej swojej nowej tożsamości Rosji.

W "Zapachu miasta po burzy" przeplatają się więc trzy miłości: do szachów, do kobiety i do wolności. Wiedzę Olgierd Świerzewski czerpał z własnych doświadczeń. - Moje prababki były Rosjankami, a dziadkowie urodzili się w Sankt Petersburgu. W czasie podróży do Rosji miałem poczucie, że moja dusza nadaje trochę na tamtych falach, łapałem z eteru takie emocje, które opisywał m.in. Michaił Bułhakow - opowiada. Jak dodaje, powroty do Rosji mają dla niego wymiar sentymentalny.
Element gry w szachy okazał się ważny z uwagi na towarzyszące jej emocje. - Przy równym poziomie gry zawodników o zwycięstwie decydują niuanse: wiara w siebie, umiejętność pokonania przeciwnika, wykorzystanie jego słabości, czasami perfidnego wręcz grania na kompleksach czy brakach konkurenta - tłumaczy pisarz.

Książka "Zapach miasta po burzy" ukazała się pod patronatem radiowej Jedynki. Wybranych fragmentów powieści można słuchać na naszej stronie internetowej.

W książce pojawiają się liczne informacje z zakresu historii, ale także z dziedziny baletu, filmu, wojskowości, muzyki, a nawet działania mafii. - Mam szachową pamięć, więc wszystko, co przez lata chłonął mój umysł udało mi się odświeżyć i wykorzystać przy pisaniu książki. Pisanie jej tak naprawdę zajęło mi zaledwie kilka miesięcy - opowiada autor ponad 700-stronicowej powieści.

Pisarz chciał, by dość opasły tom czytało się szybko ze względu na porywającą zawartość książki. - Wiedziałem, że w dzisiejszym zabieganym świecie ciężko jest wygospodarować czas na grubą książkę, więc chciałem ją napisać tak, by miała charakter scenariusza filmowego, aby zaszczepiać w umyśle, wyobraźni czytelnika obrazy, ograniczać długie i drobiazgowe opisy, zastępować je krótkimi i poetyckimi - mówi Świerzewski.

Dlaczego Olgierd Świerzewski zaprzestał pisania sztuk teatralnych choć otrzymał w tej dziedzinie nagrodę? Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

Kultura w Polskim Radiu w serwisie You Tube >>>

Audycję "Moje książki" poprowadziła Magda Mikołajczuk.

sm/ag