Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Agnieszka Kamińska 03.09.2013

Wet za wet. Rosja i Białoruś szykują się do wojny gospodarczej?

Od kilku tygodni rośnie napięcie między Rosją i Białorusią. Rosja zagroziła Białorusi ograniczeniem importu produktów spożywczych. Natomiast Mińsk rozważa możliwość wstrzymania tranzytowych dostaw rosyjskiej ropy do Europy Zachodniej.
Wet za wet. Rosja i Białoruś szykują się do wojny gospodarczej? Wikipedia/CC/Хомелка

Wszystko zaczęło się pod koniec lipca, gdy firma Uralkali wystąpiła z Białoruskiej Kompanii Potasowej (BKK) sprzedającej białoruskie i rosyjskie nawozy potasowe i kontrolującej wówczas ponad 40 procent światowego rynku. Spółka sprzedawała jednocześnie produkcję rosyjskiego Uralkali i białoruskiego Belaruskali.

Pod koniec sierpnia na Białorusi aresztowano rosyjskiego przedsiębiorcę - szefa koncernu nawozów potasowych Uralkali (Uralklij), Władisława Baumgertnera. Mińsk oskarżył go o nadużycia finansowe, które naraziły państwo białoruskie na straty sięgające stu milionów dolarów.

W odwecie Moskwa ograniczyła o 20 procent dostawy ropy dla białoruskich rafinerii. Rosjanie twierdzą, że muszą wymienić część rur na jednym z ropociągów "Przyjaźń". Płynie nim surowiec między innymi do Polski i Niemiec.

Takie działania Rosji nie pozostały bez odpowiedzi Białorusi. Politolog Sierhiej Musiejenko, współpracujący z administracją Aleksandra Łukaszenki oświadczył w jednym z wywiadów, że "skoro ropociąg nie nadaje się do użytku, to Białoruś go zamknie".

Ostatnim - na razie? - akcentem rosyjsko-białoruskich potyczek jest zapowiedź rosyjskich służb sanitarnych możliwości wprowadzenia dodatkowej kontroli jakości białoruskich produktów spożywczych, głównie nabiału. Ograniczenie dostaw byłoby dla białoruskiego budżetu poważnym ciosem finansowym.

Wojna potasowa z Rosją to cios w gospodarkę Białorusi. Analiza Morgan Stanley

IAR/agkm

Informacje o Białorusi: Raport Białoruś