Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Katarzyna Karaś 28.03.2013

"Nergal" obraził uczucia wierzących? Sprawa wraca na wokandę

Przed Sądem Rejonowym w Gdyni rozpoczął się proces lidera blackmetalowego zespołu Behemoth Adama "Nergala" Darskiego, oskarżonego o obrazę uczuć religijnych. Gdyński sąd rozpatruje czyn muzyka po raz drugi.
Lider heavymetalowej grupy Behemot Adam Nergal Darski na rozprawie o obrazę uczuć religijnych w Sądzie Rejonowym w Gdyni.Lider heavymetalowej grupy Behemot Adam "Nergal" Darski na rozprawie o obrazę uczuć religijnych w Sądzie Rejonowym w Gdyni.PAP/Adam Warżawa

W 2007 roku podczas koncertu w Gdyni w klubie "Ucho" 35-letni Adam Darski podarł Biblię, a jej kartki rozrzucił mówiąc m.in.: "Żryjcie to g...o!". Nazwał też Biblię "kłamliwą księgą", a Kościół katolicki - "największą zbrodniczą sektą".
Prokuratura oskarżyła muzyka o obrazę uczuć religijnych w maju 2010 roku na podstawie doniesienia kilku pomorskich posłów PiS oraz Ryszarda Nowaka - przewodniczącego Ogólnopolskiego Komitetu Obrony przed Sektami i Przemocą, którzy obejrzeli w internecie film z koncertu.
- Absolutnie nie przyznaję się do winy. Wykonuję muzykę ekstremalną. W kanonie black metalu jest rebelia, bardzo często skierowana przeciwko religiom i Bogu. Szatan jest najbardziej znanym buntownikiem w naszej tradycji i zupełnie naturalne jest używanie tego archetypu w mojej sztuce. Nie jestem wyznawcą szatana, jest on tylko narzędziem pracy artystycznej. Składanie czci jakimkolwiek bogom, także tym rogatym, kłóciłoby się z moim poczuciem wolności - powiedział przed sądem Darski.
"Nergal" tłumaczył, że na bilecie na koncert był zapis regulaminu o zakazie nagrywania i upubliczniania występu. - Nie miałem żadnego wpływu na to, że koncert ujrzy światło dzienne - nadmienił. - Nie wychodzę na ulicę z transparentem, uprawiam swoją sztukę w hermetycznym i zamkniętym świecie - dodał Darski.
Oskarżyciel posiłkowy Ryszard Nowak mówił przed sądem, że Darski jest przedstawicielem satanizmu filozoficznego. - On mnie nie oszuka. To jego linia obrony. Jego działalnością interesuję się od kilkunastu lat. Znam go lepiej nawet od własnych dzieci. Kiedy był jeszcze artystą niszowym, a nie tak jak dziś celebrytą, był szczery i mówił wprost w wywiadach: jestem satanistą - powiedział.
Kolejna rozprawa odbędzie się 6 maja.
W 2011 roku Sąd Rejonowy w Gdyni uniewinnił Darskiego uznając, że działał on "bez zamiaru bezpośredniego". Od wyroku gdyńskiego sądu odwołała się prokuratura i Nowak. W styczniu 2013 roku Sąd Okręgowy w Gdańsku uchylił uniewinniający wyrok sądu niższej instancji dla "Nergala" i przekazał sprawę do ponownego rozpatrzenia.
Podstawą decyzji o przekazaniu sprawy do powtórnego rozpoznaniu było stanowisko Sądu Najwyższego z października 2012 roku wyrażone na prośbę gdańskiego sądu. Sąd Najwyższy uznał wówczas, że przestępstwo obrazy uczuć religijnych popełnia nie tylko ten, kto chce go dokonać, ale także ten, kto ma świadomość, że może do niego dojść.
Art. 196 Kodeksu karnego stanowi, że kto obraża uczucia religijne innych osób, znieważając publicznie przedmiot czci religijnej, podlega karze grzywny, ograniczenia wolności albo do 2 lat więzienia.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
PAP, kk