W "Notatniku Dwójki" przedstawiliśmy relację z premiery książki, która miała miejsce 4 sierpnia w Muzeum Historii Żydów Polskich. Było to spotkanie z autorką oraz z bohaterem książki - niemieckim Cyganem Mano Höllenreinerem. Rozmowę tłumaczyła Bożena Michałowska-Stoeckle.
Mano Höllenreiner opowiadał o nieludzkich warunkach w wagonach pociągu, którym Niemcy transportowali stłoczonych ludzi. Mówił o tym, co działo się w obozie Ravensbrück. – Powiedziano nam, że jeśli mężczyźni zgłoszą się dobrowolnie do sterylizacji, zostaną wypuszczeni – wspominał. – Moi bliscy w to uwierzyli, ja jednak przestraszyłem się na widok noża, którym mieliśmy być sterylizowani - wszyscy jednym i tym samym – powiedział.
Jako więzień obozu w Auschwitz Mano stał się obiektem eksperymentów medycznych doktora Mengele. – Był wcielonym diabłem – mówił Mano Höllenreiner. – Przeprowadzał straszliwe badania na nas, Cyganach. Kazał bliźniakom skakać z wysokości szóstego piętra, a następnie porównywał złamania – opowiadał.
Książkę "Mano. Chłopiec, który nie wiedział, gdzie jest" czyta w Dwójce Wojciech Solarz >>>
Spotkanie w Muzeum Historii Żydów Polskich zorganizowała dr Joanna Talewicz-Kwiatkowska, antropolog kultury, specjalistka od tematyki romskiej z fundacji "Dialog -Pheniben". – Dla mnie Mano jest bohaterem, bo mimo tak okropnych wspomnień i przeżyć znalazł siłę, by walczyć o siebie, o swoje życie. A to nie było łatwe – mówiła w Dwójce. – Jak sam mówi, nie poradził sobie z tym do dziś i nie poradzi sobie do końca życia, ale potrafił poukładać tę przeszłość w swojej głowie tak, żeby móc normalnie żyć – dodała.
Zapraszamy do wysłuchania nagrania audycji przygotowanej przez Elżbietę Łukomską i Annę Sieradzan.
mc/mm