Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Dwójka
Krzysztof Komarnicki 30.06.2012

Mariusz Treliński: nie interesuje mnie muzeum

Warszawski Teatr Wielki to największa i najdroższa scena w kraju. Nic dziwnego, że jej realizacje i plany budzą spore zainteresowanie. Gościem Dwójki był dyrektor artystyczny Opery Narodowej.
Mariusz TrelińskiMariusz TrelińskiMichał Kobyliński/Wikipedia, lic. CC

- Trzeba pamiętać, że podnieśliśmy poprzeczkę bardzo wysoko. Nie można cały czas "jechać sto na godzinę" - deklarował w Dwójce Mariusz Treliński. - Mówię też bardzo wyraźnie, że dopiero nadchodzący sezon będzie pierwszym w całości przez nas zaplanowanym. Bezkompromisowo. Weźmiemy to, co na świecie najlepsze. - W tej chwili kończymy już planowanie sezonu 2015/2016. Tak to się odbywa na całym globie - dodaje.

Teatr Wielki-Opera Narodowa jest bardzo drogą instytucją kultury, ale, jak podkreśla dyrektor Treliński, większość spektakli nie jest w całości przez nas finansowana, a to dzięki koprodukcjom i wymianom artystycznym. Jednym z najciekawszych przedstawień ubiegłego sezonu była "Halka" w reżyserii Natalii Korczakowskiej, muzycznie przygotowana przez Marka Minkowskiego.

- Pomysł był taki żeby zaprosić do pracy nad operą Moniuszki "obywatela świata" oraz młodą reżyserkę. Interesuje mnie przyszłość teatru muzycznego. Szukam ciekawych, nowych zestawień. Nazywam to reinterpretacją klasyki. Dzięki temu opera staje się teatrem żywym, a nie muzealną sztuką - wyznaje swe credo artystyczne Mariusz Treliński.

Z dyrektorem artystycznym Teatru Wielkiego-Opery Narodowej rozmawiali Adam Suprynowicz i Jacek Hawryluk. W audycji omówiony został także sezon nadchodzący, w którym zobaczyć mamy między innymi wyczekiwane "Sprawę Makropulos" Janáčka (w reżyserii Christopha Marthalera) i "Qudsję Zaher" Pawła Szymańskiego (spektakl reżyseruje Eimuntas Nekrošius), a także nowe inscenizacje "Don Carlosa Verdiego" i "Manon Lescaut" Pucciniego.