- Piszę po prostu mniej wierszy. Nie bardzo wiem dlaczego. Po prostu tak mi się one układają. Dawniej byłem bardzo płodnym twórcą. (…) Teraz piszę rzadko i niechętnie. Piszę wtedy, kiedy czuję, że trzeba. Nie wiem, co sprawia, że raz tak czuję, a kiedy indziej nie - mówił poeta w Dwójce.
Jak sam przyznaje, wykorzystując swoją pozycję freaka i trochę klowna z marginesu literackiego mainstreamu dobrze się bawi. - Uważam, że spełniam ważną społeczną funkcję, kiedy występuję przeciwko obłudzie - mówił Podsiadło w "Notatniku Dwójki". Ten poeta, prozaik, tłumacz, dziennikarz i felietonista w swojej twórczości przeciwstawia się formom społecznego ucisku. Głosi pacyfistyczne poglądy. Był trzykrotnie nominowany do nagrody Nike. Prowadził audycję "Studnia" w Radiu Opole. Był też stałym felietonistą Tygodnika Powszechnego.
Podsiadło jest autorem wielu tomów poezji. Ostatnio ukazał się - najpierw jedynie w wersji elektronicznej, później również drukiem - tomik "Pod światło". O tej książce z jednym z najlepiej rozpoznawalnych poetów pokolenia "bruLionu" rozmawiała Katarzyna Hagmajer-Kwiatek.
sm