Konkurs Chopinowski w Polskim Radiu
Rozczarowujące pod tym względem okazały się zwłaszcza występy wieczorne. - Rano byłem naprawdę zachwycony. Słuchaliśmy tylko profesjonalnego wykonawstwa, a nie brakowało prawdziwych olśnień - podkreślił Kacper Miklaszewski, który jednocześnie zgodził się z prof. Elżbietą Tarnawską, że wieczorem pojawiły się poważne problemy z formami tanecznymi.
- To nie tylko kwestia rytmu, lecz także artykulacji. W walcach akompaniament często stawał się naiwny albo, wręcz przeciwnie, nieczytelny tak, że w ogóle nie było słychać tańca - dodał nasz ekspert.
Zdaniem Róży Światczyńskiej na Konkurs wkradła się nawet atmosfera... wiejskiej karczmy.