Radia Wolności

Krzysztof Komeda i jego utwory ze ściany

- Żyliśmy w muzyce Krzysztofa Komedy. W domu nie było telewizora, a radio stało w kuchni i grało wtedy, gdy nie pracował - opowiada Tomasz Lach, pasierb kompozytora. - Bał się, że obce dźwięki mogą wlecieć mu do głowy.
Krzysztof Komeda-Trzciński zaczynał od jazzu, potem dał się poznać jako wybitny kompozytor muzyki filmowej
Krzysztof Komeda-Trzciński zaczynał od jazzu, potem dał się poznać jako wybitny kompozytor muzyki filmowejFoto: PAP/Archiwum
O Audycji
Tytuł Krzysztof Komeda i najpiękniejsze utwory ze ściany
Prowadzący Zbigniew Krajewski
Opis

- Żyliśmy w muzyce Krzysztofa Komedy. W domu nie było telewizora, a radio stało w kuchni i grało wtedy, gdy nie pracował - opowiada Tomasz Lach, pasierb kompozytora. - Bał się, że obce dźwięki mogą wlecieć mu do głowy.

Krzysztof Komeda-Trzciński komponował we wnęce w ścianie. - Nie miała więcej niż 2 na 2 metry. Stało tam pianino, maleńki stolik, do tego mikrofon i dwa magnetofony - wspomina pasierb muzyka. - Kiedy pracował, nagrywał utwory na jeden z nich, na drugi przegrywał, potem miksował, a najlepszym dowodem na to jest muzyka do filmu "Głód".

W audycji sprawdzamy, jak powstawała ballada z "Prawa i pięści" i jak ona brzmi w wykonaniu Agnieszki Wilczyńskiej, nasz gość tłumaczy też dlaczego muzycy uważali Komedę za kata i w jaki sposób "epizod skandynawski" wpłynął na rozwój jego kariery.

***

Tytuł audycji: Muzyka nocą

Gość: Tomasz Lach (pasierb Krzysztofa Komedy, autor książki "Ostatni tacy przyjaciele. Komeda. Hłasko. Niziński")

Data emisji: 20.01.2016

Godzina emisji: 00.10

kul/asz

Playlista
Tagi

Playlista