Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Dwójka
Bartosz Chmielewski 28.10.2018

Dębicz: bez Marka i Wacka nie byłoby mnie jako pianisty

- Moi rodzice mieli płyty winylowe tego duetu. Stanowiły one dla mnie punkt zapalny -wszechstronny pianista opowiadał w Dwójce o nagraniach, które wywarły na niego największy wpływ.
Posłuchaj
  • Aleksander Dębicz: bez Marka i Wacka nie byłoby mnie jako pianisty (Po herbacie/Dwójka)
Czytaj także

Aleksander Dębicz wspominał, że płyt Marka i Wacka słuchał, gdy miał około 5 lat. Pod wpływem tej muzyki zapragnął sam grać na fortepianie. - Ten duet charakteryzował się niezwykłą wirtuozerią, ale też balansował na granicy kiczu. Gdyby nie oni, to na pewno bym nie grał na fortepianie.

W wieku nastoletnim idolem dla młodego pianisty stał się Glenn Gould. Aleksander Dębicz opowiadał, że próbował grać tak jak kanadyjski wirtuoz. - Nie ma drugiego pianisty, który operowałby tak specyficzną artykulacją i takim poczuciem czasu. Goulda można rozpoznać po kilu dźwiękach. Sam też do tego dążę.

Gość audycji "Po herbacie" zaprezentował" jedno z ulubionych nagrań Goulda i wyjaśnił, dlaczego obecnie rzadziej go słucha. Aleksander Dębicz zdradził też, czyja interpretacja Prokofjewa zastępowała mu szum morskich fal na wakacjach oraz zaprezentował ukochaną wersję "Stabat Mater" Karola Szymanowskiego.

***

Tytuł audycji: Po herbacie

Prowadziła: Agata Kwiecińska

Gość: Aleksander Dębicz (pianista)

Data emisji: 27.10.2018

Godzina emisji: 17.00

bch