Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Dwójka
Jacek Puciato 18.04.2016

Można śmiać się z dramatów Becketta?

- Adolf Rudnicki, wspominając pierwsze w Polsce wystawienie "Czekając na Godota", mówił, że publiczność siedziała w straszliwym skupieniu i powadze. Tymczasem on zaśmiewał się do rozpuku – opowiadał Janusz Majcherek.
Posłuchaj
  • Wokół twórczości Samuela Becketta (Strefa literatury/Dwójka)
Czytaj także

Zobacz także
andrzej seweryn  --1-ok_.jpg
Andrzej Seweryn: poraża mnie prostota Becketta

Gość Dwójki przywoływał również swoje, podobne doświadczenie, z odbiorem Becketowskiego świata. - Krótko po śmierci Becketta w Narodowym Teatrze w Londynie, podczas wieczoru - hommage dla twórcy, ze zdumieniem patrzyłem na reakcję angielskiej publiczności, która właściwie się zarykiwała ze śmiechu – wspominał Janusz Majcherek.

Dlaczego u Polsce (ale i we Francji, w której odbywały się premiery światowe dramatów Irlandczyka) publiczność inaczej reagowała? Jak mówił Antoni Libera, może to być związane zarówno z "kwestią wrażliwości narodowej", jak i z kontekstem społeczno-historycznym. Wpływ na recepcję opowieści o nieobecnym Godocie mógł mieć polski Październik.

***

Tytuł audycji: Strefa literatury

Przygotowały: Iwona Malinowska i Anna Lisiecka

Goście: Antoni Libera (znawca twórczości Becketta, autor kilku książek o nim, tłumacz i reżyser jego sztuk, w tym najnowszej premiery w warszawskim Teatrze Polskim), Janusz Majcherek (krytyk teatralny - dramaturg Teatru Polskiego) oraz Marek Kędzierski (autor monografii Becketta, tłumacz i eseista)

Data emisji: 17.04.2016

Godzina emisji: 21.30

jp/bch