Jeśli okaże się, że mecz towarzyski Polska - Niemcy nie będzie mógł odbyć się na Stadionie Narodowym w Warszawie o jego organizację będzie starał się Gdańsk - zapowiedział prezydent tego miasta Paweł Adamowicz.
Spotkanie ma być rozegrane 6 września w stolicy, ale pojawiły się wątpliwości czy budowa zostanie na czas ukończona. Oficjalny termin zakończenia budowy - 30 czerwca - nie zmienia się, ale problemy narastają. Ma to związek z informacjami o wadliwym wykonaniu schodów prowadzącymi na stadion, a także błędnie zaprojektowanej instalacji elektrycznej.
W oficjalnych wypowiedziach Narodowe Centrum Sportu zapewnia, że wrześniowe spotkanie towarzyskie Polska - Niemcy odbędzie się w planowanym terminie, ale jednocześnie poprosiło organizatora zaplanowanej na 6 sierpnia pierwszej imprezy sportowej na Stadionie Narodowym (zawody Red Bull X-Fighters) o przesunięcie terminu sprzedaży biletów.
Tymczasem prezydent Adamowicz mówił w Radiu Gdańsk, że PZPN-owi zależy na organizowaniu meczów drużyny narodowej w Gdańsku.
Wcześniej policja uznała, że mecz Polska - Francja planowany na 9 czerwca na PGE Arena nie może się odbyć, bo stadion nie został jeszcze ukończony i nie spełnia podstawowych wymogów bezpieczeństwa. PZPN postanowił więc przenieść spotkanie na stadion Legii Warszawa. Teraz jednak może okazać się, że zamiast reprezentacji "Trójkolorowych" w Trójmieście pojawi się reprezentacja Niemiec.
man, IAR, polskieradio.pl