To jeden z najbardziej zapracowanych polskich artystów. Wojtek Mazolewski zredefiniował jazzową formę, nadał jej nowoczesny kształt i otworzył słuchacza na uznawaną za hermetyczną odmianę muzyki. Co więcej - muzyk oswoił jazz i wprowadził go na listy przebojów. - Jednym z niezwykłych doświadczeń, które zdobyłem podczas wiosennych koncertów był udział w Church Of Sound. Festiwal odbywa się w kościele, a mu promowaliśmy na nim singiel "London" - opowiada muzyk.
Którego koncertu artysta obawiał się najbardziej? W jaki sposób jego zespół trafił na festiwal w Berlinie? I kiedy poznamy efekty krótkich wakacji w Porto? Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy.
Brzmienie Opola w głowie Wojtka Mazolewskiego