Czwórka
Łukasz Szumielewicz
16.09.2010
Komórka z alkomatem
Oprócz "rewolucyjnej" komórki na targach IFA w Berlinie wystawiono tysiące nowych gadżetów. Targi podsumowywał gość "Czwartego wymiaru".
Materiały promocyjne
Zakończyła się jubileuszowa 50. Międzynarodowa Wystawa Elektroniki Użytkowej IFA 2010 w Berlinie. Tegoroczna edycja targów stała pod znakiem technologii 3D, a zwłaszcza trójwymiarowej telewizji. Prawdziwa rewolucja nastąpi jednak dopiero wtedy, gdy do oglądania telewizji w trójwymiarze nie będą potrzebne specjalne okulary – przekonywał w „Czwartym wymiarze” Łukasz Roguski z magazynu „Brief”.
Gość Kuby Marcinowicza podkreślił, że telewizja staje się coraz bardziej interaktywna i konsekwentnie integruje się z internetem.
Łukasz Roguski odniósł się również do opinii, jakoby berlińska wystawa w ostatnich latach straciła na znaczeniu, a palmę pierwszeństwa oddała targom w Barcelonie. Jego zdaniem takie diagnozy odzwierciedlają różny charakter obu imprez. Targi w Barcelonie wyznaczają trendy – prezentują rozwiązania, które upowszechnią się dopiero za kilka lat. W Berlinie natomiast producenci wystawiają urządzenia, które lada moment trafią na rynek – tłumaczył
Na IFA nie mogło zabraknąć wynalazków z gatunku „po co mi to?”: jednym z nich był rewolucyjny telefon komórkowy, wyposażony w… alkomat.
ŁSz