Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Czwórka
Andrzej Cała 25.09.2014

Karolina Czarnecka idzie za sukcesem "Hera, koka, hasz, LSD"

Kilka miesięcy temu podbiła internet utworem "Hera, koka, hasz, LSD". Anonimowa dla większości osób Karolina Czarnecka stała się błyskawicznie gwiazdą w sieci. Teraz wydała minialbum "Córka" i z tej okazji odwiedziła studio Czwórki.
Karolina Czarnecka idzie za ciosem. Po sukcesie piosenki Hera, koka, hasz, LSD, wydała właśnie mini-album CórkaKarolina Czarnecka idzie za ciosem. Po sukcesie piosenki "Hera, koka, hasz, LSD", wydała właśnie mini-album "Córka"Jacek Konecki / Polskie Radio
Posłuchaj
  • "Córka" to pierwsza płyta firmowana przez Czarnecką. Na krótkim wydawnictwie znajduje się 5 premierowych nagrań (Czwórka/Stacja Kultura)
Czytaj także

/Zobacz co słychać

Piosenka "Hera, koka, hasz, LSD", którą wykonała podczas 35. Przeglądu Piosenki Aktorskiej, ma w serwisie YouTube 12 mln odsłon. To jeden z najlepszych wyników w historii polskiej muzyki, ale wokalistka zdaje się tym specjalnie nie przejmować. - Jakoś  bardzo już mnie to nie rusza. Może na początku robiło to większe wrażenie. To jest jakaś liczba i tyle - mówiła w "Stacji Kultura".

PRZECZYTAJ: Karolina Czarnecka u Chajzera: narkotyki są złe!

Nie da się jednak ukryć, że tak ogromny sukces musiał zmienić życie wcześniej anonimowej artystki. - Wszystko dzieje się szybciej, to prawda. Pojawiły się różne propozycje, nowe możliwości i matrymonialne anonsy. Tych jest najwięcej - wyznała rozbawiona.

Okładka
Okładka płyty

Właśnie ukazała się pierwsza płyta Karoliny Czarneckiej pt. "Córka". Nie jest to jednak longplay, tylko EP. - Jest pięć nowych utworów plus "Hera, koka, hasz, LSD" i cztery międzypiosenniki, jak je nazywam. Są to fragmenty mojej narracji, która prowadzi historię - wyjaśniła artystka, która oparła krótką płytę o postać Tiny, czyli trochę zahukanej dziewczyny z głębokiej prowincji, która przyjechała do Warszawy, by spełnić tutaj swoje marzenia i rozpocząć lepsze życie. Krótki album promowany jest przez nagranie "Stolica".

Czarnecka zdradziła, że w losach Tiny są też elementy z jej życia. - Byłam zachwycona tym, że dostałam się do Akademii Teatralnej i przekonana, że teraz spełnię wszystkie swoje sny i marzenia. Że poznam mnóstwo ludzi, którzy dadzą mi przykład, jak żyć. Są więc analogie - mówi wokalistka.

Jakie są kolejne zawodowe plany artystki?

Czy swoją przyszłość wiąże bardziej z aktorstwem, czy piosenką? Zapraszamy do wysłuchania wywiadu w "Stacji Kultura".

ac/kd