Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Czwórka
Bartosz Chmielewski 30.01.2012

Komputerowy romans Bagińskiego z Wiedźminem

- To jest spora gratka, bo robi się rzecz na cały świat – mówi w Czwórce twórca animacji do drugiej części gry o przygodach białowłosego zabójcy potworów.
Tomasz BagińskiTomasz Bagińskifot. Wojciech Kusiński

Stworzony na podstawie książki Andrzej Sapkowskiego "Wiedźmin 2: Zabójca królów" to tytuł, który w ubiegłym roku zrobił furorę w świecie pecetowców. Tylko w pierwszym tygodniu sprzedaży gra rozeszła się w ponad 400 tysiącach egzemplarzy na całym świecie, do dziś osiągając ponad milionowy nakład. W tym roku w Geralta z Riwii wcielić się będą mogli użytkownicy konsoli Xbox 360. Z tej okazji w ubiegły czwartek (26 stycznia) w internecie ukazała się zapowiedź do konsolowej wersji gry autorstwa dowodzonego przez Tomasza Bagińskiego zespołu Platige Image.

- Odzew na film jest świetny, dużo ludzi to ogląda i jak na razie mamy znakomite recenzje – mówi w Czwórce najsłynniejszy polski grafik komputerowy.

Gość "Stacji Kultura" opowiada, że przy tworzeniu oprawy filmowej do konsolowej wersji gry jego zespołowi udało się osiągnąć światowy poziom w dziedzinie animacji, która obecnie coraz bardziej zbliża się do realizmu. Produkcja niespełna pięciominutowego intra zajęła niecałe sześć miesięcy.

- Mieliśmy w filmie około 20 bardzo wysokiej jakości postaci, a każda z nich była bardziej skomplikowana niż cała scenografia w intrze do pierwszej części Wiedźmina. W naszym nowym spocie wymodelowany jest każdy włosek, każdy detal, każdy szew ubrania - opowiadał Tomasz Bagiński.

Więcej na temat pracy nad intrem do gry, ale też o osobistym stosunku animatora do Wiedźmina dowiesz się słuchając nagrania audycji.

bch