"Bitwa pod Wiedniem" reklamowana jest jako wielka międzynarodowa superprodukcja. Do szkół w całej Polsce rozesłano 60 tysięcy zestawów edukacyjnych dla nauczycieli. Łukasz Muszyński, krytyk filmowy ma nadzieję, że uczniowie dowiedzą się, że Polska nie jest krajem, który zawsze dostawał "po tyłku", przelewał krew i cierpiał. Polska miała też swoje zwycięstwa o międzynarodowym znaczeniu.
Niestety to koniec walorów włoskiej produkcji o Janie III Sobieskim i jego wygranej. Reżyser "Bitwy pod Wiedniem" w swym filmie dał wyraz swemu antyislamskiemu nastawieniu, a połączenie tego z niskim budżetem spowodowało, że mamy film klasy B łamanej przez C, ocenia Muszyński. - Efekty specjalne i scenariusz na poziomie Wiedźmina. Ta bitwa momentami zmienia się w baśń - dodaje.
Kolejnym filmem, który dziś wchodzi do polskich kin jest obraz "Bestie z południowych krain". - To film przedziwny, zderzenie kilku nieprzystających gatunków: z jednej strony mamy bardzo realistyczny opis świata, z drugiej realizm magiczny, baśń i jeszcze społeczny komentarz - opowiada Łukasz Muszyński. Film ma już wiele nagród na swoim koncie. - To dziwna baśń o dojrzewaniu małej Hushpuppy - mówi krytyk filmowy.
12 października na wielki kinowy ekran trafiają też "Niewierni". To francuska produkcja, do której zaproszono kilku reżyserów, każdy z nich miał stworzyć nowelkę o niewierności mężczyzn. - Ton tych opowieści miał być komediowy, ale jest kilka gorzkich fragmentów tego filmu - opowiada Muszyński.
Więcej o piątkowych premierach dowiesz się słuchając załączonej " Stacji Kultura ".
(pj)