Statuetka nazywana Oscarem to rycerz, który opiera się na mieczu. Stoi on na rolce firmowej, która posiada pięć szprych i symbolizuje aktorów, reżyserów, producentów, scenarzystów oraz techników. W tegorocznym głosowaniu udział wzięło 6 tysięcy członków Akademii Filmowej, a sama gala wręczenia nagród jak zwykle przyciągnie przed telewizory miliony widzów.
- Do niedawna było tak, że nawet ci, którzy produkowali statuetki nie wiedzieli kto je odbierze, ponieważ tabliczki z nazwiskami były robione dla wszystkich nominowanych. Przykręcano je dopiero tuz przed ceremonią - opowiada Jacek Sobczyński z magazynu "Film".
W tym roku Oscary zostaną wręczone po raz 85. Uroczysta gala odbędzie się 24 lutego, a poprowadzi ją Seth MacFarlane. Według specjalistów, największe szanse w kategorii film mają: "Lincoln" Stevena Spielberga, "Operacja Argo" Bena Afflecka i "Django Unchained" Quentina Tarantino . Gdyby zaś statuetki mieli przyznawać Amerykanie, to z sondażu Reutersa i instytut Ipsos wynika, że Oscary trafiłby do twórców "Lincolna" i "Nędzników".
Nominowany 10 lat temu do Oscara w kategorii "krótkometrażowy film animowany" Tomasz Bagiński tak wspomina samą uroczystość: - Niestety nie mieliśmy okazji przespacerować się po słynnym czerwonym dywanie, bo tam można podjechać tylko limuzyną, a myśmy nie chcieli wynajmować takiego pojazdu. Na uroczystość dotarliśmy normalnym samochodem, który zaparkowaliśmy w garażu, z tyłu budynku .
W tym roku w konkursie głównym nie weźmie udziału żaden polski film, zatem żadem z polskich twórców nie dołączy do wąskiego grona reżyserów, którzy mają na swoim koncie Oscara. Na razie jest ich dwóch. W 2000 roku Andrzej Wajda otrzymał to wyróżnienie za całokształt twórczości, dwa lata później Roman Polański za "Pianistę". Więcej na ten temat dowiesz się słuchając materiału Błażeja Prośniewskiego.
Kamiński z Oscarem? Kto jeszcze został nominowany? >>>
kul