Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Czwórka
Ula Kaczyńska 17.03.2013

Premiery filmowe: skok po władzę na głęboką wodę

Władza kręci, podnieca i uzależnia. Wiedzą o tym bohaterowie filmu "Władza"; wiedzą piłkarze polskiej reprezentacji, którzy mieli zostać legendą, a nawet nie wyszli z grupy. Ma też o niej pojęcie młody rolnik Jack, główny bohater alternatywnej wersji bajki o Jasiu i magicznej fasoli.
Kadr z filmu Będziesz legendą człowieku. Film Marcina Koszałki opowiada o polskiej reprezentacji podczas Euro 2012Kadr z filmu "Będziesz legendą człowieku". Film Marcina Koszałki opowiada o polskiej reprezentacji podczas Euro 2012mat. prasowe

Dobre scenariusze we współczesnym kinie zdarzają się dużo rzadziej, niż byśmy chcieli, a "Władza" w reżyserii Allena Hughesa to wyjątek, który potwierdza regułę. Głównym bohaterem jest były policjant Billy Taggart (w tej roli Mark Wahlberg), który wykonując zlecenie dla burmistrza (Russel Crowe), zostaje wplątany w ogromny i niebezpieczny skandal.

- W kategorii "thriller" to naprawdę porządnie wykonana rzecz - ocenia Łukasz Muszyński . - Mamy tu nieźle zakręconą intrygę i sporo zwrotów akcji. Przy czym wydaje mi się, że ta fabuła miała potencjał, by stworzyć z niej wielkie studium władzy. Tymczasem wyszedł po prostu dobry kryminał.

Psychologiczne studium człowieka, który stoi u progu wielkiej szansy, a jednocześnie poddany jest olbrzymiej presji, to także punkt wyjścia dla nowej produkcji znanego polskiego dokumentalisty Marcina Koszałki. "Będziesz legendą  człowieku" opowiada polskiej reprezentacji podczas Euro 2012. Reżyser towarzyszył zawodnikom przed i w trakcie mistrzostw, a jego kamera z chirurgiczną precyzją wychwytywała nawet najbardziej intymne emocje oraz chwile: z rodziną w hotelu albo w szatni po przegranym meczu.

Posłuchaj: Marcin Koszałka w Czwórce opowiada o swoim filmie

- Piłkarze nie boją się kamery w tym filmie, potrafią soczyście zakląć i dosadnie wyrazić swoją opinię. Ale najbardziej szczerzy są w pojedynkę, stojąc sam na sam przed obiektywem - podsumowuje ekspert Czwórki.

Trzecia filmowa premiera to propozycja dla całej rodziny. "Jack pogromca olbrzymów" powstał jako alternatywna wersja bajki o Jasiu i magicznej fasoli. Obraz wyreżyserował Bryan Singer, twórca m. in. "X-Mena" oraz "Walkirii": - Dla mnie to klasyczna baśń, dla widzów od lat 10 wzwyż - twierdzi krytyk filmowy. I dodaje: - Twórca tego filmu jest specjalistą od wysokobudżetowych produkcji, dlatego dobrze się go ogląda. Choć oczywiście nie jest tak widowiskowo i spektakularnie, jak w "Oz wielki i potężny".

Jeśli chcesz dowiedzieć się, na ile punktów premiery nadchodzącego weekendu ocenił Łukasz Muszyński, posłuchaj nagrania ze "Stacji Kultura" .

kul