Czwórka
Joanna Łopat
18.09.2013
Raj według Urlicha Seidla
Film "Raj: nadzieja" jest częścią trylogii o kobietach, ich potrzebach, marzeniach i poszukiwaniu miłości.
"Raj: nadzieja" reż. Urlich Seidlmateriały prasowe/ Against Gravity
Posłuchaj
-
Weronika Adamowska poleca filmy Urlicha Seidla (Stacja Kultura/ Czwórka).
Czytaj także
W filmie "Raj: wiara" Anna Maria zajmuje się nawracaniem Austriaków i przeżywa intymną relację z... Jezusem. "Raj: miłość" to podróż do Kenii w poszukiwaniu "beach boysów". W filmie "Raj: nadzieja", ostatniej części trylogii Urlicha Seidla, jedziemy z Melanie na obóz dla otyłych. W tych filmach każda bohaterka ma swój świat. Każda z nich jest samotna i szuka miłości, ale za każdym razem inaczej.
- Urlich Seidl bierze swoich bohaterów pod lupę i im nie odpuszcza. Ale te filmy są bardzo blisko życia. Jestem mu wdzięczna, że tak się nade mną znęca - mówi Weronika Adamowska, Against Gravity .
Krytycy, którzy piszą o filmach Seidla, często popadają w stereotypy. Przede wszystkim dostrzegają opresyjność austriackiego społeczeństwa.
- W filmie "Raj: nadzieja” ta represyjność jest rozprężona. Bohaterka nie trzyma się reguł, a w fabułę wpuszczone jest trochę światła i wątek miłości nastolatki do starszego pana. Mimo że reżyser zazwyczaj okrutnie obchodzi się z widzami i bohaterami, to pokazuje człowieka w człowieku - mówi gość "Stacji Kultura".
jl