Nerwowo w Polonii

Po raz kolejny do nietypowych rozwiązań posuwa się właściciel Polonii Warszawa Józef Wojciechowski. Jak donosi poniedziałkowa "Gazeta Wybrorcza" w warszawskim klubie podjęto decyzję o wstrzymaniu wypłat piłkarzom i pracownikom klubu. To efekt słabej gry "Czarnych Koszul", które w niedzielę uległy na swoim stadionie Lechii Gdańsk 1:2. Właściciel Polonii nie podał żadnego ultimatum do kiedy zawieszona jest wypłata pieniędzy w Polonii.

Przed sezonem warszawska drużyna stawaiana była w gronie ligowych faworytów. Ekscentryczny właściciel podczas letniego okna transferowego nie szczędził środków i sprowadził do klubu kilku nowych piłkarzy (z Euzebiuszem Smolarkiem, Arturem Sobiechem i Bruno na czele), którzy według prezesa Wojciechowskiego mieli zapewnić stołecznej drużynie tytuł mistrzowski. Niestety po udanym początku i trzech zwycięstwach z rzędu zespół "Czarnych Koszul" znacznie obniżył loty i w chwili obecnej (mając jeden mecz zaległy) zajmuje dopiero ósme miejsce w tabeli.

To nie pierwszy przypadek wstrzymania wypłat przy Konwiktorskiej. Podobną decyzję właściciel Polonii podjął w zeszłorocznych rozgrywkach, a wypłaty odwiesił dopiero po zatrudnieniu Jose Marii Bakero. Czyżby i tym razem piłkarze zmuszeni będą czekać na swoje pieniądze do momentu zatrudnienia następcy Pawła Janasa? Wszak w kuluarach coraz głośniej mówi się o powrocie do warszawskiego klubu Jacka Zielińskiego, który w zeszłym tygodniu rozstał się z drużyną poznańskiego Lecha. Podobnego scenariusza nie wyklucza nawet obecny trener Paweł Janas, który coraz częściej daje do zrozumienia, że bardzo chętnie powróciłby do pracy na stanowisku dyrektora sportowego klubu.

Posłuchaj komentarza do ostatniej kolejki ligowej w wykonaniu Tomka Burnosa i Darka Matyi w poniedziałkowym "Nie wszystko złoto".

Marek Dziadukiewicz