Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Czwórka
Marek Dziadukiewicz 21.02.2011

Mr Sprzedać - Kupić

Stan Valckx i jego tajemnicza "siatka".
Wisła Kraków - Lechia GdańskWisła Kraków - Lechia Gdańskfot. PAP

Przegląd Sportowy: Stan Valckx otwarcie przyznaje, że adrenalina związana z oknem transferowym, jest tym, co go nakręca. Wisła ściągając Stana Valckxa do Krakowa "kupiła" w pakiecie także jego rozległe kontakty. Valckx przez cztery lata w Eindhoven, handlował z europejskimi potęgami, w każdym oknie sprzedawał najlepszych piłkarzy, ale dalej grał w Lidze Mistrzów. Wydał 51 milionów euro, zarobił 85 milionów. „Pokaż mi dyrektora sportowego, a powiem ci, co to za klub". Takie myślenie funkcjonuje w europejskiej piłce. Powoli dociera też do ekstraklasy, która zmaga się z brakiem specjalistów wysokiej klasy.

Stan Valckx to był piłkarz między innymi PSV, który karierę zawodniczą zakończył w 2000 roku. Holendra na menadżerskie salony wprowadził trener legenda Guus Hiddink, który na początku 2004 roku zaproponował mu stanowisko dyrektora sportowego prowadzonego przez siebie PSV. Valckx zastąpił na tym stanowisku odchodzącego do Tottenhamu Hotspur Franka Arnesena i niemal z marszu udowodnił, że wybór jego osoby na to stanowisko był strzałem w dziesiątkę.

Podczas swojej pracy w PSV Holender zasłynął sprowadzeniem Balazsa Dzsudzsaka, Carlosa Salcido, DaMarcusa Beasleya - wszyscy za 2 miliony euro, Heurelho Gomesa (za 1 mln), czy brazylijskiego obrońcy Alexa (obecnie Chelsea). Mimo wielu sukcesów Valckx rozstał się z PSV w atmosferze skandalu, po ostrym konflikcie z prezydentem klubu Janem Rekerem.

Jak to możliwe, że Holender wylądował w polskim klubie? Holenderskie media nie mają wątpliwości, że właścicel krakowskiej Wisły musiał złożyć mu propozycję z gatunku tych nie do odrzucenia. Nas ciekawi tylko, czy w umowie z Holendrem Bogusław Cupiał zobowiązał się do przekazywania konkretnych środków na zakup piłkarzy w każdym oknie transferowym, czy tylko zadbał o wysoką pensję dla nowego pracownika? Jeżeli bowiem właścicielowi Wisły marzą się wielkie transfery, to musi pamiętać o tym, że aby dobrze sprzedać piłkarza, trzeba najpierw zainwestować pieniądze w jego sprowadzenie.

Marek Dziadukiewicz