Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Czwórka
Marek Dziadukiewicz 15.03.2011

Czas na Puchar Polski

We wtorek i środę rozegrane zostaną trzy spotkania rewanżowe 1/4 finału piłkarskiego Pucharu Polski.
Legia Warszawa - Ruch ChorzówLegia Warszawa - Ruch Chorzów fot. Legia Warszawa

O awans nadal walczą zespoły Jagiellonii Białystok, Lechii Gdańsk, Legii Warszawa, Podbeskidzia Bielsko-Biała, Ruchu Chorzów i Wisły Kraków. W półfinale na rywali czeka poznański Lech, który awans do najlepszej czwórki zapewnił sobie już 2 marca. Mistrz kraju wprawdzie uległ u siebie Polonii Warszawa 0:1, ale w rewanżu wygrał w stolicy 2:1.

Najciekawiej zapowiada się mecz w Bielsku, gdzie gospodarze po sensacyjnym zwycięstwie w Krakowie postarają się o sprawienie kolejnej niespodzianki, jaką bez wątpienia byłby awans do półfinału kosztem lidera ekstraklasy. Dwa tygodnie temu Wisła, która w lidze wygrała siedem ostatnich meczów z rzędu uległa u siebie pierwszoligowemu Podbeskidziu 0:1.

Ciekawie powinno być również w dwóch pozostałych parach ćwierćfinałowych, zwłaszcza że po pierwszych spotkaniach niewiele się wyjaśniło. Broniąca trofeum Jagiellonia Białystok zremisowała na wyjeździe z Lechią Gdańsk 0:0, a Ruch Chorzów u siebie z Legią Warszawa 1:1. Dla Jagiellonii i Legii, które w ekstraklasie wiosną rozczarowują, dobra gra w Pucharze Polski stanowi okazję do rehabilitacji i zapewnienia sobie alternatywnej drogi do Europejskich pucharów.

Zdaje sobie z tego sprawę trener Ruchu Chorzów Waldemar Fornalik: "„Zmierzymy się z zespołem, który przegrał w lidze (1:2 ze Śląskiem Wrocław), dlatego musimy być przygotowani na agresywną postawę Legii. Zmiany w składzie są nieuniknione, bo przecież w ciągu sześciu dni rozegramy trzy mecze (dwa ligowe i jedno pucharowe)." Pytany, czy w tej sytuacji można mówić o „odpuszczaniu” przez zespół rywalizacji pucharowej odpowiedział: ”pojawiają się takie głosy. Oczywiście liga jest ważna, wiemy, z czego żyje klub. Nie można się podniecać tylko pucharem. Z drugiej strony, jak wskazują doświadczenia choćby ostatnich dwóch sezonów, boisko weryfikuje takie opinie. Piłkarze mniej grający w lidze, mają okazję i chcą się pokazać w pojedynkach pucharowych z jak najlepszej strony. I to się przekłada na wynik”.

Marek Dziadukiewicz