Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Marek Dziadukiewicz 09.11.2011

Na EURO 2012 bez godła?

Nowe, oficjalne stroje piłkarskiej reprezentacji Polski pokazano we wtorek we Wrocławiu. Na koszulkach, które mają kolor biało-czerwony, znalazły się m.in. loga PZPN i Euro 2012, ale zabrakło tradycyjnej naszywki z godłem.
Reprezentacja Polski w piłce nożnejReprezentacja Polski w piłce nożnejfot. Wikipedia

Podczas konferencji, która odbyła się na stadionie, wybudowanym specjalnie na Euro 2012, nowe stroje zaprezentowali piłkarze powołani na piątkowy mecz z Włochami. Zabrakło jedynie napastnika Borussii Dortmund Roberta Lewandowskiego.

Pokazane zostały dwa wzory strojów. W jednym komplecie koszulki są białe, z czerwonym pasem na piersi, czerwonymi spodenkami i białymi getrami. W drugim - koszulki są czerwone, z białym pasem na piersi, spodenki i getry także są czerwone. Na koszulkach znalazło się trójwymiarowe logo PZPN, napis Polska, logo producenta firmy Nike, a na ramieniu okrągła naszywka z logo Euro 2012. Zabrakło natomiast tradycyjnej naszywki z herbem Polski, tzw. "orzełka".

Jak powiedział członek zespołu projektantów firmy Nike Florent Dumont, nowa koszulka zainspirowana została polska flagą, która jest najbardziej uniwersalnym i najważniejszym symbolem narodowym. "To efekt trwających 18 miesięcy starań, w których współpracowaliśmy z zawodnikami i przedstawicielami PZPN. Stroje są lżejsze i bardziej wytrzymałe niż poprzednie. Zostały wyprodukowane z poliestru, który powstał w procesie recyklingu" - mówił Dumont.

Jeden komplet stroju, czyli koszulka i spodenki, powstał z 13 plastikowych butelek, które poddano recyklingowi. Na koszulkę zużyto osiem, a na spodenki pięć butelek. Stroje zostały wyprodukowane z materiału o nazwie "Atom"; jedna koszulka warzy zaledwie 149 gramów. "Stroje zostały dopasowane do budowy zawodników i dzięki temu zmniejszają ryzyko pociągnięcia za koszulkę przez przeciwnika, a siateczkowe panele gwarantują jeszcze lepszą wentylację. Dzięki rozmieszczeniu ich w strategicznych miejscach, powietrze łatwo dostaje się pod koszulkę i dodatkowo chłodzi zawodnika" - tłumaczył Dumont.

Pytany o nowe stroje kapitan reprezentacji Polski Jakub Błaszczykowski przyznał, że po założeniu daje się odczuć różnicę w porównaniu do poprzednich modeli. "Koszulka jest przede wszystkim węższa. Jeśli chodzi o brak +orzełka+, to zawsze znajdą się zwolennicy i przeciwnicy tego pomysłu. To rozwiązanie przypadło mi do gustu, orzełka co prawda nie ma, ale to logo w pewien sposób do niego nawiązuje. Nowy strój to coś nowego i dynamicznego, ale dopiero po pierwszym meczu w piątek będzie można o nim powiedzieć coś więcej" - zaznaczył Błaszczykowski.

Dariusz Dudka dodał, że materiał jest bardzo przyjemny dla ciała, a koszulka jest bardziej obcisła i nadaje zawodnikowi odpowiednią sylwetkę. "Co do orzełka, to jest wpisany w trójwymiarowe logo PZPN, a ja gram dla Polski bez względu na to czy na koszulce jest orzełek czy nie" - podkreślił.

Brak "orzełka" nie przeszkadza także bramkarzowi Wojciechowi Szczęsnemu, którego strój jest z kolei czarno-szary. "Poszliśmy wzorem innych reprezentacji europejskich więc myślę, że doganiamy pod tym względem Europę. Stroje są bardzo lekkie i wygodne, a design bardzo prosty. Nie widziałem jeszcze drugiego kompletu, ale mam nadzieję, że bluza nie będzie różowa" - wspomniał. Po raz pierwszy kadrowicze wystąpią w nowych strojach podczas piątkowego meczu towarzyskiego z Włochami we Wrocławiu.

Nie wiemy, czy piłkarze nie rozumieją problemu, czy poprostu chcą uniknąć problemów ze strony PZPN. Szczególnie zmartwiła nas wypowiedż Wojtka Szczęsnego. Drogi Wojtku, my również jesteśmy za tym , by powielać europejskie wzorce. Chętnie zaimplementowalibyśmy profesjonalnych działaczy w związku oraz selekcjonera będącego w stanie wypowiedzieć jedno poprawne zdanie w języku polskim. Tak się jednak składa, że jak na razie wszystko co powieliliśmy, to rozdawanie obywatelstw i odejście od tradycji. Chyba nie tędy droga. Dla nas, jak i dla większości opinii publicznej strój, na którym zamiast orzełka pojawiły się jakieś związkowe wywijasy jest niedopuszczalny. Swoją drogą za co biorą pieniądze agencje PR zatrudniane przez związek? Bo poprawy wizerunku PZPN jak nie było, tak nie ma.

MD