Dodatkową atrakcją taksówek, które na stołecznych ulicach pojawią się tuż po nowym roku będzie nowoczeny i wygodny system zamawiania, który już na wstępie zapewni nam wszystkie niezbędne informacje na temat usługi.
- Po złożeniu zamówienia przez internet, telefonicznie, czy też przez aplikacje systemów mobilnych, klient otrzyma esemesa z potwierdzeniem tego, o której przyjedzie taksówka, o której będzie na miejscu i jaką cenę zapłaci - opowiadała Magdalena Bajska.
Ponadto auta mają być przyjazne środowisku, gdyż część nowych taksówek, będzie zasilana prądem, zaś część samochodów będzie jeździła na gaz.
Mimo rozwoju technologicznego samych taksówek, ich kierowcy narzekają, że złote czasy dla nich już dawno minęły. Dziś nikt już nie chce zwierzać się taksówkarzom z problemów rodzinnych czy miłosnych, jak bywało jeszcze kilkanaście lat temu.
Teraz kierowcy muszą być za to bardzo elastyczni - na porządku dziennym jest, że klienci zamawiają konkretny model lub kolor samochodu, albo konkretny typ taksówkarza - np. takiego, który jest inteligentny i będzie z nim o czym porozmawiać albo który zna się na warszawskich zabytkach i podczas jazdy przez miasto będzie umiał coś o nich opowiedzieć. W dodatku najlepiej w obcym języku!
Więcej na temat życia stołecznych taksówkarzy w materiale Olgi Mickiewicz w boksie "Posłuchaj".
bch