Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Dwójka
Michał Mendyk 20.04.2011

Fabio Biondi przywraca kolejne dzieło (galeria)

Zapomniane arcydzieło, oratorium "Święta Helena na Kalwarii" wstrząsnęło publicznością Festiwalu Misteria Paschalia. Dlaczego o jego kompozytorze Leonardzie Leo zapomnieliśmy na kilka stuleci, wyjaśnia włoski skrzypek Fabio Biondi.
Fabio Biondi na Misteria Paschalia2011Fabio Biondi na Misteria Paschalia'2011fot. materiały promocyjne

- W XVIII wieku działało bardzo wielu kompozytorów, więc niektórzy zostali zapomniani - mówi Klaudii Baranowskiej szef znakomitego barokowego ansamblu Europa Galante. - Ale na przykład o Pergolesim wciąż się pamięta, a przecież jego wpływ na rozwój muzyki był porównywalny z tym, jaki wywarł swoją twórczością Leonardo Leo. Może wynika to po części z tego, że wokół Pergolesiego, który zmarł młodo, narosło w epoce romantyzmu wiele mitów. Leo żył dłużej, nie był więc tak wdzięcznym tematem dla romantycznej wyobraźni...

Polska premiera "Świętej Heleny na Kalwarii" potwierdza jednak, że muzyka mistrza szkoły neapolitańskiej - stylistycznie oscylująca pomiędzy "starym barokiem" a wykluwającym się właśnie klasycyzmem - wyjątkowo oddziałuje na wyobraźnię współczesnych słuchaczy, którzy zareagowali wczoraj owacją na stojąco. Być może pewna w tym zasługa historii opowiedzianej piórem słynnego XVIII-wiecznego librecisty, Pietra Metastasia. Oratorium traktuje o pielgrzymce Świętej Heleny, matki cesarza Konstantyna Wielkiego, do Palestyny w poszukiwaniu relikwii Krzyża Pańskiego. Zarazem (według słów Fabio Biondiego): - Jest to uniwersalna opowieść o uczuciu, o miłości, także tej między ludźmi, między bliskimi, wreszcie między kobietą i mężczyzną. Jest to opowieść o miłości w wymiarze ludzkim.

Prawda jest jednak taka, że to przede wszystkim sam Biondi i jego znakomity zespół Europa Galante wyczekiwani są zawsze na krakowskim festiwalu. Włoski dyrygent przyzwyczaił już polską publiczność, że z każdą kolejną edycją Misteria Paschalia prezentuje nowo odkryte utwory. Poza tym artysta i jego interpretacje to klasa sama w sobie: żywy symbol nowoczesnego - pełnego energii oraz intensywnych emocji - stylu wykonawczego w repertuarze barokowym

- Byliśmy już w Krakowie tak wiele razy, że przestałem je liczyć. To dla nas szczególne miejsce. Właściwie: nasza druga siedziba - przyznaje sam dyrygent w rozmowie z Klaudią Baranowską.

Aby wysłuchać całego wywiadu, wystarczy kliknąć ikonę dźwięku "Wywiad z Fabio Biondim" w boksie "Posłuchaj" po prawej stronie.