Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Dwójka
Ula Czerny 12.08.2013

Gdzie w Polsce kończy się znane?

- Egzotyczne pozostały Bieszczady. Są puste, można poczuć przestrzeń, być samemu z przyrodą - mówiła w Dwójce dr Izabela Łęcka z Instytutu Studiów Regionalnych i Globalnych.
Zapora w Solinie i Jezioro SolińskieZapora w Solinie i Jezioro Solińskiewikipedia commons/użytkownik PLKristof

- Po podróży nie pamięta się tego, co się miało zaplanowane, tego, co polecały przewodniki. A pamięta się te pojedyncze zupełnie przypadkowe spotkania z ludźmi. Wtedy można odnaleźć coś, czego się człowiek zupełnie nie spodziewał - opowiadała dr Anna Wojciuk z Instytutu Stosunków Międzynarodowych w Dwójkowej audycji "Daleko stąd".
Jak dostrzec taką inność? Egzotyka i egzotyczność - co dziś właściwie znaczą te pojęcia? Czy poczucie egzotyczności jest indywidualne, zależne od konkretnego podróżnika, czy też można je zobiektywizować? No i gdzie na mapie się kończy znane, a zaczyna nieznane? O tym rozmawialiśmy w audycji.
- Takie momenty zaskoczenia egzotyką zdarzały mi się w Armenii, w Uzbekistanie, we wschodniej Turcji, w Kurdystanie i w Indiach, gdzie się tego zupełnie nie spodziewałam - mówiła dr Wojciuk. Tylko jak takie poczucie egzotyki zachować? W jakich kategoriach je opisywać: czasu, przestrzeni? - Może po prostu egzotyka jest kategorią ulotną? Daną tylko na określony czas, po którym przychodzi codzienność - zastanawiał się Kuba Borysiak, który razem z Bartoszem Pankiem prowadził "Daleko stąd".
Gośćmi Dwójki byli: dr Anna Wojciuk z Instytutu Stosunków Międzynarodowych, dr Izabela Łęcka z Instytutu Studiów Regionalnych i Globalnych oraz Adam Rybiński podróżnik, wykładowca z Wydziału Geografii i Studiów Regionalnych na Uniwersytecie Warszawskim.
usc