Wystąpienie afrykańskiego pomoru świń w Polsce poskutkowało wstrzymaniem eksportu wieprzowiny do Rosji. W lutym, niedaleko granicy polsko-białoruskiej, znaleziono dwa zakażone dziki, które padły z powodu ASF.
- Pojawienie się choroby w Polsce wiąże się z bardzo dużymi restrykcjami eksportowymi. Mamy duży problemem z rynkiem rosyjskim, który był bardzo obiecujący. Dotychczas tamtejszy rynek, w kontekście polskiego eksportu, rozwijał się bardzo dynamicznie – powiedział w PR24 Andrzej Gantner, dyrektor Polskiej Federacji Producentów Żywności.
Azjatycki problem
Polscy hodowcy eksportowali wieprzowinę także na rynek chiński. Jednak Pekin, nie chcąc rozprzestrzenia afrykańskiego pomoru świń na swoje terytorium, zakazał importu mięsa z naszego kraju.
- Mało kto wie, że mamy również problem z rynkiem chińskim. W tamtej części świata afrykański pomór świń w ogóle nie występuje. Tamtejsze sankcje są bardzo restrykcyjne, ponieważ Państwo Środka nie chce rozprzestrzenia się choroby do Azji – dodał Gość PR24.
Strefa buforowa
Unia Europejska na terenie niektórych powiatów w trzech województwach – podlaskim, mazowieckim i lubelskim – wprowadziła strefę buforową, która ma zapobiec rozprzestrzenieniu się choroby.
- Dotychczas nie zanotowano żadnego przypadku choroby wśród zwierząt hodowlanych. Oznacza to, że bufor działa zarówno wewnątrz, jak i na zewnątrz strefy. Póki co, stada są bezpieczne i afrykański pomór świń, jak dotąd, nie objął świń hodowlanych – ocenił Andrzej Gantner.
Dzięki stworzeniu strefy buforowej, wieprzowina z innych regionów Polski może być eksportowana na rynki unijne.
PR24/MP