Podczas zaprzysiężenia Rady Ministrów prezydent Bronisław Komorowski określił dyskusję o euro jako priorytet nowego gabinetu. Przyjecie euro to jednak sprawa gospodarcza, ponieważ wcześniej Polska musi spełnić wszystkie wymagane kryteria. Potrzebna byłaby także zmiana w konstytucji.
Euro okiem konsumenta
Wprowadzenie euro jako obowiązującej w Polsce waluty niesie ze sobą szereg zmian dla zwykłych obywateli. W pierwszej kolejności wyeliminowane zostałyby koszty wymiany walut.
– Nasza kieszeń odczuwa różnicę wynikającą z przelicznika walut. Przedsiębiorcy bardzo często wykorzystują koszt wymiany walut, żeby zarobić. Musimy brać to pod uwagę i wybrać operację, która jest bardziej korzystna – mówiła w PR24 Katarzyna Słupek z Europejskiego Centrum Konsumenckiego.
Euro a ceny produktów
Przyjęcie europejskiej waluty będzie pozwalało także na precyzyjne porównywanie cen. Państwa wprowadzające euro przez pewien okres czasu stosowały podwójny cennik: jeden w walucie dotychczas obowiązującej, drugi w euro. Miało to na celu nie tylko porównanie cen, lecz także wykluczenie pokusy ich podniesienia. Podwyżki są jednak nieuniknione.
– Jeżeli mamy do czynienia z okresem przejściowym, to jest to forma destabilizacji i spadku poczucia bezpieczeństwa. Nie wiemy dokładnie, jaką pieniądz powinien mieć siła nabywczą. Niedługo będziemy mieć euro, więc powinniśmy zostać także poinformowani, żeby nikt nas nie oszukał – powiedziała Gość PR24.
Zapraszamy do odsłuchania audycji Sylwii Zadrożnej!
PR24/GM