PO zarzucała szefowej MEN nieprzemyślaną politykę oświatową i chaotyczne przygotowanie reformy edukacji. Wnioskodawcy przekonywali też, że zmiany te chce wprowadzić bez konsultacji z nauczycielami, rodzicami i samorządami. – Warto o tych sprawach rozmawiać, bo reforma jest nieprzemyślana, wprowadzi więcej złego, niż dobrego. Dzisiaj najważniejsze pytanie w edukacji jest o jakość. To pytanie brzmi, czy przesuwanie ucznia z miejsca na miejsce będzie temu służyć – wskazywała Augustyn.
Zdaniem posłanki PO szkolnictwu potrzebna jest inna pomoc, na przykład zatrudnienie większej liczby doradców zawodowych, psychologów, czy "mądra współpraca miedzy nauczycielami i uczniami". Jak podkreślała, polscy gimnazjaliści udowodnili, że są dobrze wykształceni, mają wiedzę i umiejętności. – Kolejne etapy w życiu młodego człowieka pokazują, że on musi się umieć znaleźć w nowym środowisku. I jednym z plusów tego, że odłączono szkoły podstawowe od gimnazjów było to, że nastolatki dostawały nowe wyzwania. One będą się powtarzały w życiu wielokrotnie – mówiła Augustyn.
Posłanka dodała, że minister Anna Zalewska powinna posłuchać tych, którzy "mówią, że edukację trzeba zmieniać, ale ewolucyjnie, a nie rewolucyjnie”. Mówienie o tym, że nauczyciele nie stracą pracy uznała za "zaklinanie rzeczywistości". – Jeśli pani minister mówi, że nie powinniśmy się troszczyć o nauczycieli, tylko o dzieci, to chcę powiedzieć, że i dziecko, i nauczyciel, i rodzic są absolutnymi uczestnikami procesu edukacji. I bez któregokolwiek z tych elementów niestety tego procesu nie będzie.
W rozmowie także o ustawie "Za życiem".
Więcej w całej audycji.
Gospodarzem programu była Ewa Wasążnik.
Polskie Radio 24/ip
___________________
Data emisji: 04.11.2016
Godzina emisji: 16:18