Jak przekonywał w Polskim Radiu 24 Filip Pazderski, śmierć Fidela Castro to przede wszystkim wydarzenie symboliczne. – Pamiętajmy, że przywódca kubańskiej rewolucji już kilka lat temu wycofał się z bieżących działań politycznych – przypominał ekspert z Instytutu Spraw Publicznych.
Zdaniem Pawła Krulikowskiego, ważniejszym wydarzeniem, w kontekście przyszłości Kuby, było powtórne, oficjalne nawiązanie stosunków dyplomatycznych ze Stanami Zjednoczonymi w 2015 roku. – To dało szanse na realne zmiany – komentował politolog. – Teraz, po śmierci Castro, Kubańczycy powinni odważnie upominać się o swoje prawa, o demokrację – dodawał.
Tymczasem, wśród amerykańskich polityków partii republikańskiej pojawiają się glosy o tym, że Donald Trump powinien wycofać się z polityki Baracka Obamy względem Kuby. Część republikanów od dłuższego czasu sceptycznie podchodzi do współpracy z Hawaną.
W opinii Filipa Pazderskiego, zmiana w Białym Domu nie powinna jednak zaszkodzić normalizacji stosunków pomiędzy Kubą a USA. – To przede wszystkim uderzyłoby w Kubańczyków. Po latach rewolucji gospodarka wyspy jest w bardzo złym stanie – podkreślał komentator. – Tu będzie decydował pragmatyzm. Kubańczycy, mieszkający w Stanach Zjednoczonych, prawie w całości głosują na republikanów. Trudno będzie zatem zerwać stosunki do czasu pełnej demokratyzacji wyspy – pointował Paweł Krulikowski.
Od lewej: Filip Pazderski i Paweł Krulikowski
Więcej tematów i komentarzy w całej rozmowie.
Polskie Radio 24/mp
Czytaj więcej: Zmarł Fidel Castro
_________________
Data emisji: 27.11.16
Godzina emisji: 9.15