Gość wyjaśniał, że Unia próbuje znaleźć sposób na to, by wzmocnić zdolność Europy do odpowiadania na różne wyzwania, związane z bezpieczeństwem. – Trzeba popatrzeć całościowo na sytuację, w jakiej się znajduje, w związku z aneksją Krymu, próżnią bezpieczeństwa. Rosja eskaluje, przesuwa siły w kierunku granic z NATO i UE, widać, że trzeba się spieszyć – mówił.
Dodał również, że "Amerykanie zmniejszyli obecność militarną w Europie i nie ma co się łudzić, że do niej wrócą". – Będą wywierali coraz większą presję na Europę, żeby to ona ponosiła większy ciężar odpowiedzialności za swoje bezpieczeństwo, włącznie ze zdolnością do obrony terytorium, jak i działania poza Europą – tłumaczył Lorenz.
Podkreślił także, że politycy europejscy zdają sobie sprawę, że obecność sił NATO na naszym kontynencie jest coraz mniejsza. – Obudzenie pewnego wysiłku może się przyczynić do bezpieczeństwa na południu i wschodniej flance – wskazywał.
Zdaniem Wojciecha Lorenza, "interes Europy jest w tym, by obszary poza nią były stabilne". Jak podsumował, zapoczątkowany trend jest pozytywny, "największy problem jest taki, czy będziemy mogli to utrzymać".
Więcej w całej audycji.
Gospodarzem programu był Jakub Kukla.
Polskie Radio 24/ip
Więcej Świata w Polskim Radiu 24
__________________
Data emisji: 2.12.2016
Godzina emisji: 15:35