Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PolskieRadio 24
Michał Skrzesiński 13.12.2016

Czego brakuje polskim szkołom?

Co mogłoby poprawić ich jakość? Co mogą wypracować sami nauczyciele i rodzice, bez oglądania się na kuratoria czy ministerstwo?​ Przyjrzeliśmy się polskiej edukacji bardziej holistycznie, zarówno w kontekście dzieci rozpoczynających swoją edukację, jak i nastolatków. Na pytania odpowiadali Wioletta Krzyżanowska, dyrektork Szkoły Podstawowej nr 323 w Warszawie i dr Robert Pawlak, socjolog z Akademii Pedagogiki Specjalnej.
Posłuchaj
  • 12.12.2016 dr Robert Pawlak: „Społeczeństwo jest dynamiczne i co chwile pojawiają się nowe zawody. Wobec tego powinniśmy kształcić w sposób uniwersalny.”

Mankamenty polskiego systemu edukacji starał się przybliżyć dr Robert Pawlak. - Niestety, ale dostęp do edukacji nie jest równy. Badania pokazują, że szkoły skupiają uczniów z różnych środowisk i te szkoły się dosyć szybko różnicują. Mamy szkoły, w których są uczniowie z zamożniejszych domów i mniej zamożnych oraz takie, w których klasy są podzielone według różnych umiejętności dzieci. Są też duże dysproporcje, jeśli chodzi o poziom nauczania – mówił dr Robert Pawlak.

Dr Robert Pawlak badał placówki oświatowe w małych miastach. Socjolog komentował, że w takich szkołach rzadko są wprowadzane innowacyjne zmiany. - Oświata w gminach jest bardzo skostniała machiną, choć zdarzają się pozytywne przykłady. Zmiany nie są tak powszechne, jakby można było tego oczekiwać – mówił gość Polskiego Radia 24.

Socjolog podkreślał, że potrzebne jest przywrócenie systemu kształcenia zawodowego. – Wcześniej szkolnictwo zawodowe było w symbiozie z zakładami pracy, ale wraz z przestawieniem na gospodarkę rynkową nastąpiło zerwanie powiązań. Potrzeba nam osób, które potrafią wykonywać zawody, których brakuje na rynku. Jest potrzeba odbudowania systemu kształcenia zawodowego, które będzie odpowiadało na potrzeby rynku pracy – powiedział dr Pawlak.

Jednym ze sposobów na bolączki polskiego szkolnictwa są autorskie pomysły zmian. Prawo oświatowe dopuszcza nowatorskie rozwiązania. Przykładem takich zmian jest Szkoła Podstawowa nr 323 w Warszawie.

- Zdecydowaliśmy się w całej szkole wprowadzić elementy oceniania kształtującego. Na przykład wyraźnie mówimy uczniom na początku lekcji jaki jest cel zajęć, a na końcu podsumowujemy. Nauczyciele wyraźnie informują na co będą zwracać uwagę przy ocenianiu prac. Dzieci mogą też skorzystać ze światełek, za pomocą których informują, wszystko że rozumieją, mają problem lub że nic nie rozumieją – mówiła dyrektorka Wioletta Krzyżanowska.

W przypadku warszawskiej podstawówki nowe rozwiązania były wprowadzane po konsultacjach z uczniami i rodzicami. Kolejną nowatorską zmianą wprowadzoną przez dyrektorkę Krzyżanowską jest ograniczenie do minimum pracy domowej.

- Jeśli efektywnie wykorzystamy proces edukacyjny, to nagle się okaże, iż nie ma potrzeby zadawania pracy domowej. W naszej szkole zrezygnowaliśmy z nudnych prac domowych, nad którymi ślęczy się godzinami, na rzecz twórczej aktywności dzieci. Przez nudne wykonywanie ćwiczeń zniechęcamy dzieci do szkoły. Wprowadzamy też w szkole metodę zielonego długopisu, którym zaznaczamy, co uczeń na sprawdzianie zrobił dobrze – mówił gość Polskiego Radia 24.

Więcej w całej audycji.

Audycje prowadziła: Agnieszka Furtak-Bilnik.

Polskie Radio 24/kk

Interakcje w Polskim Radiu 24 - wszystkie audycje

_____________________

Data emisji: 12.12.2016

Godzina emisji: 23.10