Według Anny Sarzyńskiej zmiany w ustawie o KRS nie posłużą poprawie działania systemu sądowego. - Prawo i Sprawiedliwość od zawsze miało w programie reformę sądownictwa, dlatego dziwię się, że dopiero po roku rządów jest ona ogłaszana. Martwi mnie, że debata zaczyna przebiegać podobnie jak w przypadku Trybunału Konstytucyjnego – z jednej strony słyszymy, że jest to atak na demokrację i niezawisłość, a z drugiej strony nie ma też na razie większych argumentów, tylko „racja jest po naszej stronie”. Gdzieś tu umyka najważniejszy wątek dla obywateli, to znaczy potrzeba autentycznego usprawnienia procesów sądowych - powiedziała dziennikarka.
Z kolei Roman Imielski stwierdził, że reforma ma dać politykom wpływ na wybór sędziów. - To nie są tylko spory o personalia. Już w przypadku Trybunału Konstytucyjnego widzieliśmy, że chodzi o podporządkowanie sobie instytucji, która jest niezawisła i zyskanie wpływu na nominacje sędziowskie. Wiemy od 27 lat, że polski system sprawiedliwości wymaga poprawy. Z drugiej strony, jeśli spojrzymy na statystyki europejskie dotyczące przewlekłości postępowań w Polsce, to zobaczymy, że faktycznie są one uciążliwe, ale jesteśmy pod tym względem europejskim średniakiem. Nie ma idealnych systemów sądowych – komentował gość Polskiego Radia 24.
Więcej w całej audycji. Rozmówcy mówili również o agenturalnej przeszłości Lecha Wałęsy.
Roman Imielski i Anna Sarzyńska; foto: PR24/MR
Gospodarzem audycji była Zuzanna Dąbrowska.
Polskie Radio 24/kk/PAP
Debata Dnia w Polskim Radiu 24 - wszystkie audycje
______________________
Data emisji: 31.01.2017
Godzina emisji: 17:18