W niedzielę mija 40 lat od dnia, w którym znaleziono ciało Stanisława Pyjasa, współpracownika Komitetu Obrony Robotników, studenta UJ. Sprawa jego śmierci do dziś nie została wyjaśniona. Jej okoliczności bada obecnie krakowski pion śledczy Instytutu Pamięci Narodowej. Według Ewy Stankiewicz nie ulega wątpliwości, że Stanisław Pyjas został zabity. - Niestety, w Polsce, która nie uwolniła się od więzów postkomunizmu, nie było woli politycznej, by wyjaśnić kto zabił. SB mówiła, że spadł ze schodów, natomiast przyjaciele po wizycie w kostnicy zobaczyli coś zupełnie innego – mówiła autorka "Trzech kumpli".
Jak podkreślała rozmówczyni Polskiego Radia 24, losty tytułowcy "Trzech kumpli" pokazują symbolicznie losy Polaków. – Przyjaźnili się, wszyscy mieli aspiracje, by zostać pisarzami i mieli talent. Jeden nie miał szansy się rozwinąć, ponieważ został zamordowany przez SB, a drugi okazał się zdrajcą, który donosił na przyjaciela, a trzeci próbował lojalnie dowiedzieć się kto zabił – powiedziała Ewa Stankiewicz.
Zdaniem autorki donoszenie to kwestia mentalności. - Chciałam zrozumieć jak to jest możliwe tak się przyjaźnić, być blisko, a jednocześnie tak świadomie zdradzać i donosić. W momencie kiedy Pyjas ginie, Maleszka w dalszym ciągu donosił na przyjaciół, którzy próbowali sami dowiedzieć się jaka była prawda. To pokazuje pewną mentalność – stwierdziła rozmówczyni Polskiego Radia 24.
Więcej w całej rozmowie.
Gospodarzem audycji był Jakub Kukla.
Polskie Radio 24/kk/PAP
____________________
Data emisji: 07.05.2017
Godzina emisji: 14:32