W czwartek "Gazeta Wyborcza" poinformowała, że wiceminister spraw zagranicznych, w związku z zapytaniem posła PiS Adama Ołdakowskiego dotyczącego reparacji odpowiedział, że "Polska w 1953 roku zrzekła się reparacji wojennych od Niemiec, co potwierdził gabinet Marka Belki w 2004 roku. Od tego czasu stanowisko polskiego rządu się nie zmieniło".
Jak podkreślał gość, „ludzie z gmachu MSZ od 30 lat pisali w odpowiedzi na interpelacje, że Polska zrzekła się reparacji, ale chyba nikt tak naprawdę nie pochylił nad dokumentami z 1953 roku”. Wskazywał, że budzą one wątpliwości, dlatego poprosił prawników sejmowych, żeby ocenili je w sposób obiektywny. – Jeśli ze wszystkich dokumentów dostępnych wynika, że zrzeczenie się dotyczyło wyłącznie NRD i było związane z tym, że ZSRR zrezygnuje z obligatoryjnych dostaw węgla, do których dopłacaliśmy, to są poważne wątpliwości, czy to oświadczenie jest ważne w świetle prawa polskiego i międzynarodowego – tłumaczył.
Zdaniem Arkadiusza Mularczyka, urzędnicy, którzy przygotowywali odpowiedź na interpelację posła "nie wyciągnęli żadnych wniosków z historii i nie śledzą dyskusji, jaka się toczy". – Szkoda, że minister Magierowski również nie wykazał się większym refleksem. Tego typu nieroztropne wypowiedzi są od razu podchwytywane przez media nieprzychylne rządowi, to powoduje duży chaos informacyjny i nie służy państwu polskiemu w tej sprawie. Traktuję to jako wpadkę pana wiceministra, głos w dyskusji, oczekujemy na opinię Biura Analiz Sejmowych – podsumował.
Poseł Prawa i Sprawiedliwości Mularczyk złożył w Biurze Analiz Sejmowych wniosek o przygotowanie ekspertyzy, dotyczącej możliwości otrzymania reparacji wojennych od Niemiec.
Więcej w nagraniu.
Gospodarzem programu był Krzysztof Świątek.
Polskie Radio 24/ip
_____________________
Data emisji: 17.08.2017
Godzina emisji: 18:06