Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PolskieRadio 24
Tomasz Jaremczak 07.11.2017

Były policjant: sprawa Amber Gold była moją największą porażką

Były policjant w Komendzie Wojewódzkiej Policji w Gdańsku Maciej Zajda powiedział przed sejmowa komisją śledczą, że sprawa Amber Gold była największą porażką w jego pracy. Złozył dzisiaj zeznania przed komisją.

Maciej Zajda był bezpośrednim przełożonym przesłuchanej wcześniej policjantki Anny Fołty-Nowackiej i nadzorował operację "Bursztyn" prowadzoną w sprawie Amber Gold.

Odpowiadając na pytania posła Nowoczesnej Witolda Zembaczyńskiego stwierdził, że spółka zdawała się działać legalnie. Były funkcjonariusz powiedział, że osobiście nie podobają mu się tego rodzaju instytucje finansowe, gdyż działają na dziwnych zasadach. Stąd miał zainteresować się sprawą Amber Gold. Członkowie komisji, między innymi poseł PO Krzysztof Brejza, wskazali, że policjanci przez półtora roku wykonali tylko trzy czynności operacyjne - złożyli wizytę w siedzibie spółki, udali się do Krajowego Rejestru Sądowego i szukali informacji w Internecie.

Miesiąc po zamknięciu sprawy w lutym 2012 roku policjant spotkał się z szefem gdańskiej delegatury ABW, gdzie według jego zeznań miał poruszyć temat Amber Gold. Jak powiedział Maciej Zajda funkcjonariusze poprosili o przejrzenie teczki z operacji "Bursztyn". Z wizyty nie sporządził notatki służbowej, ale poinformował o niej swojego przełożonego.

Wcześniej na pytania członków komisji odpowiadała była funkcjonariuszka z tej samej jednostki policji Anna Fołta-Nowacka. Wyjaśniła, że prowadząc operację Bursztyn” miała dobre chęci, ale nie udało się jej znaleźć wystarczających informacji, aby postawić spółce Amber Gold zarzuty.

IAR/PR24