Przewodniczący KRS sędzia Dariusz Zawistowski poinformował, że asesorzy uzupełnili wymagane ustawowo dokumenty, dlatego możliwe było rozpoznanie sprawy raz jeszcze. Wśród dokumentów, których miało brakować, były zaświadczenia medyczne o zdolności do pełnienia obowiązków sędziego, ale i innych – na przykład – świadectw ukończenia studiów. Na braki dokumentacyjne – jak tłumaczył Dariusz Zawistowski – nałożyły się kłopoty teleinformatyczne, które uniemożliwiały weryfikację przedstawionych przez resort sprawiedliwości informacji.
– Od samego początku było widać, że KRS zrobiła sobie w tej sprawie krzywdę. Udowodniła swoim krytykom, że zmiany w niej są bardzo potrzebne – mówił na naszej antenie Tomasz Walczak. – Rada poszła po rozum do głowy, wycofała się z niezbyt dobrej decyzji. Mleko jednak się już rozlało (…). Decyzja KRS była polityczna, sędziowie chcieli pokazać, że minister Ziobro nie będzie rozdawał kart ws. nominacji. Tymczasem, ze sporu z tarczą wychodzi na razie szef resortu sprawiedliwości, a KRS na tarczy – dodawał publicysta Super Expressu. – KRS się skompromitowała. Jakiekolwiek krytyczne stanowisko Rady wobec ministra Ziobry będzie miało teraz znacznie mniejszą siłę rażenia – pointował Piotr Nisztor.
Powołani do obowiązków asesorzy to absolwenci Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury w Krakowie, którzy pod koniec września odebrali akty mianowania od ministra sprawiedliwości.
Według szacunków, zarówno resortu jak i KRS, obecnie jest około 800 wakatów na stanowiskach sędziowskich.
Więcej tematów i komentarzy w całej rozmowie.
Gospodarzem audycji był Krzysztof Świątek.
Polskie Radio 24/IAR/zz
____________________
Debata Dnia w Polskim Radiu 24 - wszystkie audycje
Data emisji: 17.11.17
Godzina emisji: 17.06