Chociaż Donald Trump dodał, że Stany Zjednoczone będą nadal chciały kontynuować proces pokojowy na Bliskim Wschodzie, to kraje arabskie kwestionują wiarygodność USA w tym procesie.
Jak przekonywała Agnieszka Bryc, wizyta Mike’a Pence’a w Jerozolimie z pewnością podgrzeje mało stabilną sytuację wokół Izraela i na Bliskim Wschodzie. - Ataki rakietowe w Strefie Gazy są konsekwencją deklaracji jerozolimskiej Donalda Trumpa wpisaną w ten scenariusz. Prezydent USA musiał wiedzieć o konsekwencjach swojej decyzji. Paradoks polega na tym, że Bliski Wschód wrze, chociaż nie tak jak można byłoby się tego spodziewać – zaznaczyła gość audycji.
O pokoju w tamtym rejonie można jednak zapomnieć także po deklaracji prezydenta Turcji Recepa Tayyipa Erdogana, który zapowiedział, że planuje otwarcie dyplomatycznej placówki swojego kraju we wschodniej Jerozolimie.
Zdaniem Agnieszki Bryc, Erdogan znany jest z tego, że z lubością wykorzystuje wątki antyizraelskie, co pozwala mu budować silniejszą pozycję w świecie arabskim. - Tym razem Prezydent Turcji również skorzystał z tej okazji, ponieważ nic nie zdobywa lepiej muzułmańskich serc, jak wypowiedzi antyizraelskie – dodała ekspertka.
Gospodarzem audycji była Olga Mickiewicz-Adamowicz
Polskie Radio 24/kawa
_____________________
Data emisji: 18.12.17
Godzina emisji: 14.45