Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PolskieRadio 24
Michał Skrzesiński 31.01.2018

Izrael oskarży Polskę o negowanie Holokaustu? "Brutalny akt"

61 deputowanych w 120-osobowym Knesecie popiera projekt ustawy, na mocy której Polska zostałaby oskarżona o negowanie Holokaustu, jeśli przyjmie nową ustawę o IPN. Projekt popierają posłowie rządzącej koalicji i część opozycji - pisze "Jerusalem Post". O eskalacji konfliktu między Polską a Izraelem mówili w audycji Debata Dnia Jacek Karnowski (red. nacz. "Sieci") i Roman Imielski ("Gazeta Wyborcza").

Senat jeszcze na tym posiedzeniu zajmie się nowelizacją ustawy o IPN - zdecydowali senatorowie w środę po południu. Nowela wprowadza m.in. kary przypisywanie polskiemu narodowi lub państwu odpowiedzialności za zbrodnie z okresu II wojny światowej.

Zdaniem Jacka Karnowskiego przyjęcie takiej ustawy przez izraelski Kneset to fatalny scenariusz. - Mamy eskalację napięcia, mimo starań rządu, który zdelegalizował manifestacje narodowców. Ze strony izraelskiej mamy kolejny brutalny akt. To smutny finał ponad 30 lat budowania doskonałych relacji politycznych z Izraelem. Mamy niesprowokowany wybuch, bowiem wiemy, że strona izraelska wiedziała o polskiej ustawie. Jeśli tłumaczyć ten wybuch kampanią wyborczą w Izraelu, to znaczyłoby, że nasze relacje dla strony izraelskiej nie były ważne, zostały zburzone. To nie jest polska wina – przekonywał gość Polskiego Radia 24.


Jacek Karnowski Jacek Karnowski

Według Romana Imielskiego całego zamieszania można było bardzo łatwo uniknąć. – Nowelizacja ustawy o IPN-ie jest w dużej mierze niepotrzebna. Ustawa Knesetu jest tylko odpowiedzią na ustawę IPN-ie. Można było złagodzić art. 55 polskiej ustawy, dokonując zręcznych zmian. Obóz rządzący postanowił pędzić na ścianę i trafił na godnego siebie przeciwnika, jakim jest Benjamin Netanjahu. Jego Likud przypomina PiS, lecz premier Izraela to bardzo wpływowy przywódca. Polska ustawa została skrytykowana przez wiele środowisk – także Amerykanie nalegali o zmianę ustawy – powiedział dziennikarz.


Roman Imielski Roman Imielski

W ocenie Jacka Karnowskiego polska polityka historyczna jest obiektem agresji innych polityk historycznych.  – Dla ambasady Izraela było oczywiste, że chodzi wysłanie sygnału, że Polska się nie zgadza na używanie określenia "polskie obozy zagłady". Dorabianie szerszego kontekstu, to działanie po faktach. Mamy prawo do takich działań i nie dajmy sobie wmówić, że to jest nasza wina. Postawiono nas w takiej sytuacji, gdzie nie możemy się cofnąć. Jeśli nie przyjmiemy tej ustawy, to znaczyłoby, że się zgadzamy z tymi zarzutami. Musimy przejść tę batalię, licząc się z mocnymi działaniami. To kwestia prawdy, naszego bezpieczeństwa i obowiązku wobec pokolenia wojennego Polaków – mówił komentator.

Jak podkreślał Roman Imielski, ustawa o IPN-ie jest nieskuteczna prawnie. - Jeśli ktoś nie chce sprostować, to go pozywamy i walczymy w sądzie – to dużo bardziej skuteczne niż zapisywanie zakazów w ustawie. Ta ustawa jest tylko na wewnętrzny użytek polityczny. Bardziej skuteczne byłoby wydawanie pieniędzy na edukowanie ludzi zagranicą. Ta ustawa będzie kneblem na działania naukowe. Musimy bronić swojego dobrego imienia, tylko chciałbym, by to było skuteczne. To nie jest tylko wina państwa Izrael, PiS też chce ugrać na tym punkty sondażowe – wskazywał gość Polskiego Radia 24.

Więcej w całej audycji.

Gospodarzem programu był Piotr Wąż.

Polskie Radio 24/PAP/IAR

____________________ 

Debata Dnia w Polskim Radiu 24 - wszystkie audycje

Data emisji: 31.01.2018

Godzina emisji: 17:10