Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Dwójka
Wiktor Łastik 23.08.2013

Janina Jankowska i "Snajper Louis"

Znakomite reportaże oraz rozmowy o nich. Zapraszamy do wysłuchania trzech części "Opowieści po zmroku" z udziałem Janiny Jankowskiej.
Janina JankowskaJanina JankowskaGrzegorz Jakubowski/PAP
Posłuchaj
  • Z Janiną Jankowską rozmawiała Joanna Szwedowska (Dwójka/Rozmowy po zmroku)
  • Spotkanie z Janiną Jankowską wokół reportażu Jacka Stwory "Czwarty takt po C literze" (Opowieści po zmroku/Dwójka)
  • Janina Jankowska o reportażach: Alicji Grembowicz "Snajper Louis" i Jolanty Rudnik "Dziewczynka z bilbordu" (Dwójka/Opowieści po zmroku)
Czytaj także

We wcześniejszych gawędach słynna reportażystka opowiadała już o wydarzeniach, które ukształtowały jej dziennikarski warsztat, wspominała również o najważniejszych swoich pracach. Wśród nich znalazła się historia niczym ze "Zbrodni i kary". Tematem drugiej opowieści był jeden z reportaży Jacka Stwory.

Audycję przygotowała Joanna Szwedowska.

***

Janina Jankowska swoją przygodę z Polskim Radiem zaczęła od pracy w redakcji oświatowej, gdzie miała zajmować się korektą audycji poświęconych problemom językowym. - Na początku redagowałam poradnik językowy profesora Doroszewskiego, z którym miałam świetny kontakt - wspominała. Praca w redakcji oświatowej, jak przyznawała, była najprostszym sposobem na to, by dostać się do radia. - Znalazłam się w tym dziale, bo akurat tu było wolne miejsce. Dzięki tej pracy mogłam robić wiele różnych rzeczy - mówiła.

Jednym z obowiązków Janiny Jankowskiej było klejenie taśm z audycjami. Praca przy montażu zachęciła przyszłą reportażystkę do nagrania swojego materiału i wzięcia udziału w konkursie na debiut reporterski, który wygrała za drugim razem.

Janina Jankowska za najważniejszy w swojej karierze uważa reportaż "Mam dopiero 21 lat". -To historia procesu dwóch młodych ludzi, którym postawiono zarzut zabójstwa starszej kobiety. Chcieli jej ukraść pieniądze ze sprzedaży alkoholu - opowiadała. - Wystraszyli ich malarze, którzy odnawiali klatkę schodową. Historia jak z Dostojewskiego - wspominała.